sobota, 31 lipca 2010

Karteczka ślubna...

***
Dziś jedna z karteczek ślubnych z wykorzystaniem starych gazet.
Powstało ich jeszcze dwie ale czekają na wyschniecie i małe dodatki.
Ta powstała pierwsza.
***


***
A to mój nowy lampionowy nabytek w bieli ...
***
***
Dziś źle się czuje... nie żeby mnie coś bolało...czuję się po prostu źle psychicznie...
Z pewnego powodu.....
i z tego wszystkiego straciłam chęć tworzenia i pisania bloga...
...................................................................................................................
...a moją radością serca jest to co robię i to że mogę dzielić się z Wami Kochane
moją maleńką twórczością ...moim czasem...
***
...
...mam nadzieję jednak
ze przez ten czas nikogo z Was nie zawiodłam...
***
Pozdrawiam Was Kochane*

piątek, 30 lipca 2010

Notesik we fiolecie i bieli...

Dziś tak z samego rana...bo spać człowiek
gdzieś nie może mimo urlopu.
Cóz poradzić.
Myślami znów przy ludziach
i tym co dziś nadchodzi znów na nasze tereny
czyli kolejna 6 m fala na Wiśle...będzie wieczorem.
Wczoraj zaplanowaliśmy sobie z tatuchem,
że w sobote pojadziemy na pchli targ do Sandomierza...
ale jak przyjdzie woda...
to niestety nie dojedziemy,bo ulice też będą zalane.
***
Czwartek był dla mnie dniem mało twórczym,
ciągła bieganina,porządki w domu, pranie, gotowanie
i na koniec niezapowiedziani goście ;)
Zdązyłam tylko wykonać malutki notesik we fiolecikach i bieli,
na zamówienie dla pani Galeriany...
i dziś muszę się przyłożyć i wykonać kolejne :)
***


***
Ślicznie Wam dziekuję za tak liczne komentarze
i piękne słowa dotyczące mojej skrzyneczki decu.
Bardzo mi miło:)
Dodało mi to skrzydeł do dalszego twórczego działania w tej technice:)
Buziaczki posyłam i życzę miłego dnia:)

czwartek, 29 lipca 2010

Moja próba decu...

Ach u nas kolejny pochmurny dzień ale słoneczko próbuje się przebić...
wiec moze będzie dziś cieplej i pogodniej:)
Wczoraj korzystajac z tej deszcowej pogody, bawiłam się twóczo w domku
i podjełam się próby ozdobienia pudełeczka techniką decu.
Och co się namęczyłam...no bo jak człowiek nie wie co do czego to tak jest ;)
Więc poniższe fotki przedstawiają to co zmęczyłam.
Proszę o wyrozumiałość:))
***
Może nie jest najpiekniejsze
ale postanowiłam, że pudełeczko podaruję cioci
bo ona uwielbia motywy różane.
Mam nadzieję, że się jej chociaż troszeczkę spodoba :)
***



***
Życzę slonecznych i pięknych chwil.
Dziękuję za wszystkie komentarze i ślę pozdrowienia:)
***
P.S.Mam ogromne problemy z internetem
i często niemogę otworzyć Waszych blogów ani odpisać na maile:(
Muszę koniecznie zadzwonić do serwisu!
Buziaczki*

środa, 28 lipca 2010

Różane candy u Peninii...

Dziś ogłaszam
**Różane candy**
....
gdyż dzięki tak wspaniałym osóbkom jak Wy, mogę dziś
cieszyć się z 401 posta, 404 obserwatorów
i z licznika na którym zawidniała taka liczba 102296.
Jesteście dla mnie wszystkie wyjątkowe,
dodajecie mi skrzydeł w twórczym działaniu i w życiu...
A więc dziękuję że jesteście moje Kochane:)
***

***
Wsród osób,które do 31 sierpnia pozostawia komentarz pod tym postem
i napiszą o moim Rózanym candy na swoim blogu
-rozlosuję 1 wrzesnia prezencik, który zawiera:
*dwa uszyte różane serduszka (małe i duze)
*kawałek unikatowego materiału z różami
i z pięknym tagiem
*trzy białe koronki
***
Serdecznie zapraszam :)

wtorek, 27 lipca 2010

Notesik i prezent...

Pogoda się nie poprawiła, nic a nic...
snuję się więc w pokoju z kąta w kąt...z książką i kawą...
co nie znaczy, ze nic nie robię ,bo
podziałałam też coś twórczo...
bo dzień bez twórczości uważam za stracony;))
Tak już jestem:))
Wytworzyłam więc łapkami notesik.
Inny od poprzednich ...zaczełam eksperymentować i poszukiwać.
Zastosowałam papiery z kolekcji Graphik 45,
oraz użyłam trochę starych pożółkłych gazet.
I fajnie się przy tym bawiłam:)
***
Chciałam się Wam kochane pochwalić małym
prezencikiem jaki wczoraj otrzymałam od Miśka.
Malutką postarzałą konewczkę:)
Jak ją zobaczyłam to po prostu skakałam do góry...marzyłam o takiej.
Misiek został obciumkany oczywiście bo tyle radosci mi sprawił:)
Tylko gdzie on wyszperał takie cudo?
Nie wiem dlaczego nie chciał podać mi adresu tego sklepu...hym...
zastanawiajace... :D
***
A tak prezentuje się koneweczka i notesik:)
***


I tył notesika...

***
A dziś fajnie mi się złozyło 400 post i 400 obserwtorów:)
Ślicznie dziękuję za tak liczną liczbę...bo to dzieki Wam:)
Miło mi:)
***
Życzę Wam kochane pieknego dnia:)
Buziaczki:)
***

poniedziałek, 26 lipca 2010

W Twórczym Pokoju wyzwanie z motylami...

U nas zrobilo się strasznie zimno,
pada ciągle deszcz a niebo zasnute jest szarością...
więc ja juz tęsknie za ciepełkiem i to bardzo.
Wczoraj prawie cały dzień spędziłamw tej "niedobrej" pogodzie...
najpierw trening a potem występowaliśmy na imprezie plenerowej
"Dajmy szanse młodym" z pokazem capoeira .
Zmarzłam strasznie brrryy a dziś cały dzień
snuję się po domku z herbatą i nie mogę się rozgrzać*
***
W Twórczym Pokoju kolejna zabawa,
tym razem związana z Motylami.
Wyzwanie przygotowała Pejtoon.
A tak przedstawia się moja interpretacja tematu.
Wykonałam retro ślubną karteczkę z malutkim motylkiem na listkach:)
***



***
Zapraszam do zabawy z nami:)
***
Ślicznie dziękuję za komentarze i odwiedzinki:)
Miłe nocy Wam życzę i bajecznych snów:)

sobota, 24 lipca 2010

Kuchenna anielica -Zuzanna

Sobotni dzień
zaczął się u nas burzowo i deszczykim...
więc powietrze trochę się zmieniło, aż przyjemniej:)
***
A ja od samego rana zajełam się twórczym szyciem...
bo spać nie mogłam,
gdyż pies sąsiada tak głośno szczekała a potem dołączył
jeszcze mój i już zasnąć nie mogłam...
a takie miałam plany sobotniego wylegiwania się...buuuu.
Jednak nie ma tego złego....bo uszyłam
Kuchenną anielicę -Zuzannę.
W niebieskiej sukience i z białym fartuszkiem w kropeczki,
który przyozdobiony jest kieszonką na małe skarby.
***




***

Kochane bardzo Wam dziękuję za wszystkie odwiedzinki i wspaniałe komentarze,które tak bardzo dodają mi skrzydeł w twórczym działaniu:) Buziaczki posyłam:)

piątek, 23 lipca 2010

Wymianka z Kaprys...

Dziś z samego rana
pan listonosz przyniósł mi wielką paczuszkę.
Jeszcze nie wiedziałam co jest w środku
a już buzia śmiała mi się od ucha do ucha:)
Rzuciłam wszelkie zajęcia domowe
bo ciekawość mnie zżerała i musiałam ją rozpakować.
...i doznałam szoku...
bo moim uczom ukazały się takie cudeńka...
same śliczności.
Zaniemówiłam z wrażenia!
***
A wszystkie te piękne przedmioty przygotowała dla mnie
w ramach naszej wymianki (już drugiej)
Sami zobaczcie jakie wszystko piękne
w tych turkusach, fiolecie i bieli.
***
***
Szkatułka
została juz przeznaczona na moje biżuteryjne skarby
***

***
W buteleczce zagości już niedługo naleweczka na specjalne okazje
oczywiście własnej produkcji:)
***

***
I jeszcze to broszkowe maleństwo...
przyozdobi napewno nie raz moje ubranie
***
***
Kochana Agnieszko jeszcze raz bardzo dziękuję za te wszystkie wspaniałości
i za wymiankę :)
Buziaczek wielki posyłam*

czwartek, 22 lipca 2010

Odpoczywam od dziś...

Cieszę się bo dziś rozpoczełam pierwszy dzień urlopu:)
I mam wolne przez dziesięć dni...
a potem muszę wrócić do pracy na tydzień
i znów na urlop...w tym roku taki wymieszny.
Raczej nigdzie nie wyjedziemy z Miskim bo musimy w tym roku
pozałatwiać mmóstwo spraw i czeka nas dużo pracy na działce.
Ale taki odpoczynek "czynny"może być tez fajny:)
***
Upał u nas doskwiera...okrótnie.
Więc są momenty, ze nic sie człowiekowi niechce...
nie robiłby nic...tylko wylegiwał się w cieniu pod drzewkiem
z dobrą ksiązką :)
Tak dobrze jednak nie ma...
cały dzień biegałam tu i tam w samo południe
a potem jeszcze chciało mi się pojechać na trening capoeira :)
Co w tej mojej głowie siedzi? :)
***
A i dziś kolejny raz przekonałam się...ze nie wszyscy są mili...
w mojej bliskiej społeczności.
Dlaczego tak jest?
Dlaczego ludzimo przeszkadzają dobre rzeczy, pozytywne sprawy?
Nie rozumiem pewnych zachowań i nigdy nie zrozumiem.
Chyba jestem inna...
***
Kolejny notesik wyszedł mi kilka dni temu...taki prosty:)
Muszę wymyśleć jakieś inne motywy,
bo juz Was zanudzam:)
***


***

Dziękuję pięknie za wszystkie komentarze:)Miło, że jesteście:)

środa, 21 lipca 2010

Serce zawsze podpowie...

***
Serca uszyte z głębi serca...a na nich wyjątkowy ptasi motyw.
***
***
"-Dlaczego mam zatem słuchać serca?
-Bo nie uciszysz go nigdy.I nawet gdybyś udawał,
że nie słyszysz, o czym mówi,
nadal będzie biło w twojej piersi
i nie przestanie powtarzać tego,co myśli o życiu i o świecie"
Paulo Coelho
"Alchemik"

***
Serca goszczą i czekają w Galerii -Unikatu.
***
Życzę miłego wieczoru i pozdrawiam
serdecznie wszystkich odwiedzających mój blog*

wtorek, 20 lipca 2010

Nutka Anielskiej tajemnicy od Art-Ambrozji w moim pokoju...

***
Jakiś czas temu umówiłam się z ART-AMBROZJĄ na wymiankę.
A wczoraj dotarła do moich rączek przesyłeczka a w niej
taka przśliczna piękność Anielska,w czkoladowej sukience z dodatkami białych koronek
Zakochałam się w niej od razu...
zamieszkała w moim brązowym pokoju.
Strzeże w dzień a w nocy uracza mnie kolorowymi snami...
Marzyłam o takiej:)
Ale to nie wszystko...
otrzymałam równiez uroczy sercowy dodatek.
Śliczne czekoladowe serce z białym haftem
a także...Anielską Tajmnicą...
którą zdradza tylko Beatka :)
***
Kochana bardzo Ci dziękuję za wymiankę i prezeńciki.
Buziaczki słodkie posyłam:)
***
***
"Mama powiedziała mi,że każdy ma swojego Anioła..."
Ryszard Reidel
"Niewinni i ja"
***
...no i tak mnie wzieło na słuchanie i wspomninia...
w samotności dnia codziennego...dziś...
bojąc się jutra...

poniedziałek, 19 lipca 2010

Opowieść o Holandii czyli Szufaldowe wyzwanie # 3

***
Dziś zapraszam Was na kolejną zabawę w naszej Szufladzie.
Tym razem wyzwanie
przygotowane zostało przez Projektantkę -Kaprys
***
A tak przedstawia się moja interpretacja tematu:
Anielica w bujnych kręconych włosach
i w pomarańczowej sukience -narodowym kolorze Holandii
z małymi dodatkami brązu i bieli.
Uszyłam jej jeszcze taką małą zawieszkę do raczki w kształcie wiatraczka :)
***




***
A ja dodam że Wspaniałą Nagrodę
do Szufladowego wyzwania przekazła Alegria
Koniecznie zajrzyjcie do Szuflady.
Zapraszam wszystkich chętnych do zabawy z nami:)
***
Jutro przedstawię Wam
uroczą Anielicę i serducha jakie otrzymałam od Art-Ambrozji.
Umówiłyśmy się na uroczą wymiankę:)
Cieszę się bardzo :)
***
Pozdrawiam serdecznie:)

sobota, 17 lipca 2010

Kopertówka z karteczką na imieniny...

***
Mimo tego ciepełka, u mnie praca wre...
nazbierało się w domu trochę tygodniowych zaległości
i trzeba się z nimi uporać.
Dobrze że dziś mam wolny dzień...ale za to jutro idę na prawie dwanaście godzin.
Będę prażyć się w tym słońcu, bo mamy imprezę plenerową...ech*
***
Dziś wybieram się jeszcze wieczorkiem na trening capoeira..."pobrykać"
pośpiewać i pograć na instrumentach.
Trener wrócił z obozu capoeira
więc napewno przywiózł wiele interesujących i ciekawych ćwieczeń:)
Szkoda,że w wakacje spotykamy się tylko raz w tygodni.
Fakt,ze mam daleko (25 km) ale to i tak mnie nie zniechęca ;D
***
I jeszcze mam zadanie na dzisejszy dzień nauczyc sie tej piosenki capoeira :)
Ciężko mi to idzie :/
Może znacie jakiś dobry sposób na naukę ?
***
Mimo tych obowiazków musiałam oderwać się na chwilę
i tak mnie coś wewnętrznie nakierowało na
wykonanie karteczki i kopertówki "imieninowej"
W kolorach brązu i ecru.
Część przydasiów i kartki zakupiłam w tym
uroczym sklepiku Scrap Pasja.






***
Zestawik zagościł w Galerii -Unikatu
***
Ślicznie dziękuję Kochane za wszystkie pocieszacze...
to miłe dla serducha:)
Dziękuję, że jesteście i mnie odwiedzacie:)
Słoneczne buziaczki posyłam:)
***
Dziś więcej uśmiechu w mych oczach :)

piątek, 16 lipca 2010

W przemyśleniach...

***
Mineły trzy dni mojej pracy i jeszcze czeka mnie niedziela.
Nie potrafię odnaleźć się...
jest mi się cięzko i jakoś niezręcznie.
Ale mam taką jedną dobrą anielską duszyczkę...
więc jakoś tak razem raźniej.
***
Dziś mam takie smutne serducho i smutne oczy bez blasku...
sama w domu,
pełna dziwnych mysli i złych przeczuć...
***
Dochodzę do wniosku ze "przykro mi" być jedynakiem...
***
W przemyśleniach...powstał taki notesik.




***
Przeprasza, za tak chaotyczny wpis ...ale musiałm się tak trochę wygadać...
a pisarzem dobry to ja nie jestem.
Choć w rodzinie dwóch wydających ksiązki :))
A dla mnie w genach zabrakło:))
***
Buziaki posyłam:)

środa, 14 lipca 2010

Plażowo...

Upał bardzo męczy...
choć ja jestem z tych uwielbiających ciepełko...ale chyba nie aż takie:)
Ale mimo "braku oddech"cieszę się tym słonecznym latem:)
***
W pracy przeżyłam...ale wróciłam poddenerwowana
i jakś rozkojarzona...
Musiałam się czymś zająć...i oddstresować.
Sięgnełam więc do szafki po papierki i inne przydasie.
I zmajstrowałam taki notesik w kratkę z panią w stroju kąpielowym
z oddaloną w głębi plażą.
Dodałam również motyw nowo zakupionego stempelka z ptaszyną.
Wyszedł taki czekoladowy:)
****



***
Dziękuję za każdy uroczy komenatarz
każdy z nich sprawia mi wiele radości w serduchu:)
Słoneczne buziaki posyłam:)