...uff...złapała mnie grypa...wysoka gorączka i okropny ból głowy...
wzięłam więc dzień urlopu...
ale nie wiem czy nie odwiedzę jutro lekarza...
taka śliczna pogoda a mnie choróbsko położyło :(
***
Po południu trochę lepiej się poczułam
więc udałam się do pracowni by troszkę poprawić sobie samopoczucie
twórczymi robótkami i uszyłam Anielinkę o rudych włosach
z cudownego materiału w jabłuszka,
który ostatnio zakupiłam.
Ale cudna, w moich kolorach, piękna......
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jak fajna ! ma moje włosy ;P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Aż mi się buzia roześmiała jak ją ujrzałam:-) taka wesolutka jest - ma super czapeczke, no i ta burza włosów:-) świetna jest:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę szybkiego powrotu do zdrowia:)
Dziękuję serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCudownie letnia Anielinka wyszła,dzięki tym jabłuszkom.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę,żebyś mogła korzystać z pięknej pogody:)
letnia anielinka tworzona uśmiechem. Nie zazdroszczę w taka pogodę chorować, bo wszelkie dolegliwości nasilają się przy takim upale. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńanielica w jabłuszka! pomysł rewelacyjny a wykonanie niebiańskie!! :):) zapraszam Ciebie na moje kwitnące candy :)
OdpowiedzUsuńPiękna! Zabawna;) I czapeczkę ma bardzo oryginalną:)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta Anielica:) Dziękuję za odwiedzinki u mnie. Życzę powrotu do zdrowia:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczna jest, zazdroszczę jej linii :) Zdrówka życzę !!!
OdpowiedzUsuńNiesamowite są Twoje prace:)
OdpowiedzUsuńA ta Anielina jest urocza, ruda w zieleni wygląda super!!!! Podziwiam, że mimo choroby, jeszcze udało Ci się stworzyć takiego anioła.... a może to wróżka?
Pozdrawiam gorąco:))
wow :)
OdpowiedzUsuńrudowłosa!
Rudzielec taki:)
UsuńOj cudna Anielinka!!!! Ten material jest swietny, a dominuje na nim moj ulubiony odcien zielonego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie i zycze szybkiego powrotu do zdrowia!!!
Śliczną anielicę stworzyłaś...taką prawdziwie majową:)
OdpowiedzUsuńWracaj Małgosiu do zdrowia:)) Czekam na relację z Kazimierza. Ja się w tamtych rejonach urodziłam, więc podwójnie jest mi bliskie to urokliwe miasteczko.
Pozdrawiam szczególnie mocno:))
Dziękuję:) Aniu to wspaniale:)
UsuńAle wesola anielinka! Ciesze sie na fotki i zycze zdrowka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miło mi:)
UsuńAle cudna! Jak ogrodowa wróżka :)
OdpowiedzUsuńAnielica jak się patrzy....)))) dużo zdrowie pa...pa....
OdpowiedzUsuńAle piękna Laleczka z tej Andżeliny.... i taka perfekcyjnie wykonana...CUDO!
OdpowiedzUsuńŚwietna jest! Taka inna i to mnie w niej pociąga najbardziej!
OdpowiedzUsuńśliczna jest i w moich ulubionych kolorach :) zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńAch, cóż za subtelna istotka! I koty z poprzedniego wpisu - cudne!
OdpowiedzUsuńNinka.
Dziękuję serdecznie:)Miło,że mnie odwiedzasz:)
UsuńDelikatny elfik rudzielec :)
OdpowiedzUsuńŚwietna!
OdpowiedzUsuńale ona jest sliczota i ta czapucha świetna pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczna panieneczka. Pewnie jest ogrodniczką.
OdpowiedzUsuńprzepiękna wesoła anielica:)życzę zdrówka:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdrówka przede wszystkim życzę! A anielica to piękna pannica :)
OdpowiedzUsuńUrocza, zadziorna, wiosenna pannica :))) Zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńJest po prostu cuuuuudna :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu:)
OdpowiedzUsuńjaka słodzinka - wygląda jak uroczy rudowłosy elfik :)
OdpowiedzUsuń