piątek, 20 sierpnia 2010

Zawsze chciałam być rudowłosa...

Ściągneli mnie z urlopu do pracy...ech musiałam pójść
i dowiedziałam się ze czeka mnie niedziela w pracy.
Ale prawdopodobnie będę miała jeszcze kilka dni
wolnych więc jeszcze sobie troszkę odpocznę...
***
...więc wracając do przyjemniejszych spraw...
wczoraj uszyłam Anielicę,
z nowego motywu i z nowego materiału zakupionego
w fajniutkim sklepiku o tu.
Anielicę całkiem inną i odmmieną
od swoich poprzedniczek,choć taka z mojego stylu.
Ubrana w urocze odcienie zieleni,
ozdobiona koronkami i kwiatuszkami.
Z włóczki wykonałam jej rudą czuprynkę.
To takie skryte marzenie z dzieciństwa...
... zawsze chciałam mieć naturalnie rude włosy i piegi...
ale malować nie będę ani włosów ani piegów:))
***
Taki mały "zapach jesień".
***



***
A dziś jeszcze przedstawiam przesliczny listek,
który podarowałam mi EMADE76,
na popoprawę samopoczucia i nastroju:)
Dziękuję Magdaleno, kochana jesteś :)
***


***
Dziękuję za wspaniałości komentarzowe i odwiedzinki:)
Buziaki zasyłam:)

44 komentarze:

  1. Też chciałam mieć rude włosy, zielone oczy i piegi tak jak Ania z Zielonego... :)
    Mam jedno zielone oko i czerwone włosy ale to chyba nie to samo ;)
    Anielica śliczna, bardzo mi się podoba. Chyba najbardziej ze wszystkich jakie zrobiłaś, może właśnie przez ten kolor włosów :)
    Pozdrowienia i buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedziela w pracy...nie zazdroszczę;)
    Piękna rudowłosa faktycznie chyba zwiastuje już nadchodzącą jesień, no i ten listek, który idealnie do niej pasuje...no ale nic, cieszmy się dzisiejszym słonecznym dniem!

    OdpowiedzUsuń
  3. *Różany Anioł-to tak jak ja:))Dziekuję ślicznie i ciepło pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. *Sylwerado-cóż zrobić...praca w kulturze więc święta w pracy..ech.Tak już czuć w powietrzu jesień ale jeszcze dziś piękne słoneczka:)Oby długo nam świeciło:)Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba większości takie zestawienie skojarzy się z Anią z Zielonego Wzgórza - skądinąd piękna była. A Twoja Anielica też się ślicznie prezentuje :)) Coś z tej rudości w sobie mam, tylko już trochę wyblakła i trzeba podkreślać farbą, oczyska są zielone, a piegi tylko latem wychodzą - może być - lepiej i tak nie będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. inna, ale też bardzo ładna :)
    a rude włosy i piegi? nie cierpiałam ich jak byłam mała... grrr...
    teraz mi nie przeszkadzają (włosy czasem farbuję, ale to raczej ze względu na chęć zmian ;), piegów nie rozjaśniam, dobrze mi z nimi)

    OdpowiedzUsuń
  7. *Violka-pięknie dziękuję:)Miło:)Och uroczo...malutkie podkreślenie jest wskazane aby zafundować sobie np.lepsze samopoczucie lub jakąś odmianę:)Człowiek lepiej się wtedy czuję:)
    *Kachcasek-ślicznie dziekuję:)Och ... w szkole tak jest...ale potem jakoś wyrasta się i nic już nie przeszkadza:) Buziaczki posyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. hehe - ja tez niestety jesień czuję i też zawsze chciałam miec rude włosy - takie buntownicze - ni marchewka, ni burgunt, ni czerwień - coś pomiędzy:) spotkałam niedawno dziewczyne o tym zabujczym kolorze na głowie...i postanowiłam, że kiedyś będe takie miała bo wkońsu mój piękny kasztan osiwieje i itak bedzie trzeba kombinowac:)

    OdpowiedzUsuń
  9. *Edzia-dziękuję:)Och tak,masz rację to takie buntownicze:))Ja też chorowałam na taki kolor pomiędzy - marchewka- burgunt- czerwień :)Miło by było mieć ale ale blond też jest dobry:)

    OdpowiedzUsuń
  10. He he anielica świetna =]Ale serwetka ma piękne kolorki =]

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna anielica zupełnie inna niż te które szyłaś. Bardzo mi się podoba kojarzy mi się z Panią jesienią jakby to dzieci powiedziały w przedszkolu :D. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Wielkie brawa za tą piękną anielicę.
    Rzeczywiście oddaje klimat jesieni.
    Pozdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. *Pest-ślicznie dziękuję:)Pozdrawiam:)
    *Katarynka-pięknie dziękuję:)Tak troszkę innai mniejsza ma zaledwie 30 cm.Buziaczki posyłam:)
    *Eniutek-ślicznie dziekuję:)Miło:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Rudowłosa anielinka to strzał w dziesiątkę.Jest urocza:)
    Sama uwielbiam rude włosy i zielone oczy ale mnie kojarzą się z bohaterką "Przeminęło z wiatrem".
    Niestety jesienią już czuć w powietrzu...
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ładniutka rudaska jak ania z zielonego, która chciała byc blondynka i... Mi swego czasu udało się to i...Ha,ha.

    OdpowiedzUsuń
  16. *Brydzia-ślicznie dziękuję:)Bardzo mi miło:)
    *Tuśka-dziekuje:)Prawie jak Ania:)Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo jesienna dziewczyna, ubrałaś ją w moje ulubione kolorki:)Ma dużo wdzięku:)

    OdpowiedzUsuń
  18. *Gosia S.-pięknie dziękuję:)
    *Ludkasz-miło mi:)ślicznie dziękuję i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale fajna ta twoja RUDA,
    z obłędnym kokiem,
    może zdradzisz adres fryzjera;-D

    OdpowiedzUsuń
  20. To najpiekniejszy Aniol jakiego do tej pory widzialam !!! Tez przypomnialas mi Anie z Ziel. Wzgorza, a jesien niech nadejdzie- wcale nie jest az taka straszna, zwlaszcza na poczatku.Pa-Ag

    OdpowiedzUsuń
  21. *Bronka-miło.Pięknie dziękuję :)Pozdrawiam :)
    *Paszczata-dziękuję:)
    *Agnicy-och to bardzo mi miło:)Ślicznie dziękuje:)Tak jesień jest piękna:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Powialo jesiennym nastrojem.
    Anielinke wymodziles ze hej, jestem pod wrazeniem jej.
    Sciskam

    OdpowiedzUsuń
  23. *Atena-ślicznie dziękuję:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajna anielinka, dla mnie wygląda jak Pani Gospodyni, taka w sam raz na tę porę roku, kiedy zbiera się wszystkie plony z sadów i ogrodów :)) Śliczna jest :))

    OdpowiedzUsuń
  25. Jest ekstra i faktycznie kojarzy mi się z postacią z Ani z Zielonego...ale bardziej do Maryli by mi była podobna :)
    Fajny ma kok i ubranko w zieleni...cudnie szyjesz!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Jesienią pachnie już na blogach... Śliczne zieloności dzisiaj u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Anielica przepiękna, jej fryzura powalająca :)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  28. A mi podobają sie jej kolorki!!!!! Piekna!

    OdpowiedzUsuń
  29. Co za śliczna anielica, faktycznie rude włosy ,piegi kojarzą się z Anią z Zielonego Wzgórza. Jak fajnie ,z dbałością o szczegóły skomponowałaś dodatki, we włosach z różyczką opaska-przepaska bardzo mi się podoba.Udanego weekendu pomimo pracy w niedzielę

    OdpowiedzUsuń
  30. *Annasza-dziękuję,śliczne porównanie:)
    *Mazmika-oi tu masz rację,kojarzy się z Anią ale do Maryli podobna:))Też mi siętak wydawało,że wygląda na starszą...chyba ,że to Ania w późniejszych latach:))Bzuiaczki!
    *Pia-thank You:)
    *Kasica53-dziekuję pięknie:)Buziaki:)
    *Dorota-ślicznie dziekuję:)Pozdrawiam:)
    *Kasianat-dziękuję:)Miło:)
    *Lubewa-tak mi też tak się skojarzyła:)Ślicznie dziekuję:)Pozdrawiam:)I również życze udanego weekend:)

    OdpowiedzUsuń
  31. piękna anielica! a co do rudych włosów i piegów... pewnie jak byś je miała to pragnęłabyś długich blond loków;-))))

    OdpowiedzUsuń
  32. śliczna Gosiu ;) a włosy ma prawie jak ja :D:D

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękna jest! A włosy ma rewelacyjne:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Świetna i te włosy - I oczywiscie serwetka też piękna .Pozdrawiam słonecznie .Monika

    OdpowiedzUsuń
  35. Też zawsze chciałam być ruda. Na szczęście czasem można przefarbować włosy i na chwilkę zrealizować marzenie. :))) Piękny Anioł!

    OdpowiedzUsuń
  36. O tak to prawdziwa Ania Shirley,a twoj Blog Peninioto "Zielone Wzgorze".....cudowny ,cieply i taki spokojny.Kto tu raz wstapi nie bedzie chcial sie z nim rozstac.

    OdpowiedzUsuń
  37. Małgosiu anieliczka jest cudna!!!Ja uwielbiam rudych i piegowatych:)Może dlatego tak mi do gustu przypadła!Dla mnie to najpiękniejszy Twój aniołek:)Listek także śliczny, pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  38. Mam nadzieję, że humor nie będzie Cię opuszczać i będziemy mogli podziwiać Twoje prace :) Ściskam.

    OdpowiedzUsuń