Dziś przedstawiam Wam Anielicę Zuzannę.
Powstała w sobotę.
Miała mieć sukienkę w kolorze ciemnej czerwień,
jednak w ostatniej chwil coś mi się odwidziało
i została ubrana w bliel i jasniutkie złoto.
Do tego kilka dodatków: guziczki, koronki,
tasiemki i oczywiscie nie mogło zabraknąć
kapelusza z kwiatuszkiem :)
***
Nie wiem kiedy powstaną kolejne
(choć ręce wyrywaja się do szycia)
bo w tym tygodniu kiepsko z czasem ...ale może:)
***
***
Dziękuję Wam slicznie za wszystkie komentarze i wyróżnienia...to takie miłe :) To dodaje skrzydeł. Miłego dnia życze :)
śliczna ta Twoja anielcia:) i w złotym jej do twarzy:)
OdpowiedzUsuńCudna!!!
OdpowiedzUsuńElegantka pod kazdym wzgledem :)
OdpowiedzUsuńśliczna anielica, zazdroszczę zdolności ;)
OdpowiedzUsuńprzepiękna po raz kolejny - piękne ma wdzianko i ten kapelusz dodaje uroku
OdpowiedzUsuńNo proszę. Szycie już ci spokoju nie daje. Anielice piękne z pod twoich cudownych rąk wychodzą. Jestem zachwycona :*
OdpowiedzUsuńale sie kobieto rozwijasz.....same cudności ci wychodzą!!:) jestem pod ogromnym wrażeniem!!!:)...daj zanć czy przesyłka dotarła?:)
OdpowiedzUsuńświetny ciuszek! Pozatym ta anielica budzi we mnie ciepłe uczucia poniewarz kojarzy mi się z moją już prawie chrześnicą Zuzią:)
OdpowiedzUsuńŚliczna i jaka z niej elegantka ;)
OdpowiedzUsuńSuper!!!! Piekna jest! No i się rozkręcasz kochana :) A ja czekam na jeszcze :)
OdpowiedzUsuńTwoja anielica to prawdziwa elegantka w tych satynowych ciuszkach :)
OdpowiedzUsuńPeninko! z szyciem doszłaś już do perfekcji! :)
Piękna! Masz kochana talent:)
OdpowiedzUsuńpiękna jest!
OdpowiedzUsuńNo kurczę! Peninio, boskie są te Twoje Anioły!
OdpowiedzUsuńO matko!!!!! Buuuuuuu, a ja nie umiem takich uszyć :( Są piękne! Wszystkie!
OdpowiedzUsuń