sobota, 5 grudnia 2009

Anielica Tilda

Dwie noce szycia i jest moja pierwsza w życiu Tilda...Anielica.
W spodenkach, szlafroku i czapeczce we fioletach...
taka Anielica do snu :)
****
Chyba rozwinę produkcje bo już
od rana pracuje przy drugiej :)
Tak mi się to podoba!
***




Miłego popołudnia życzę :)

17 komentarzy:

  1. Ależpiękna!!! Rób dalej te cudne anielice!:)

    Pozdrawienia od rozchorowanej Joasi... :*

    OdpowiedzUsuń
  2. No kochana PRZEPIĘKNIE!!! Od rqazu wiedziałam, że masz neizły talent do szycia! świetna jest Twoja anileica! Możesz byc z siebie baaardzzooo dumna :) podrawiam Cię bardzo serdecznie :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przepiękna, no kochana, masz talent do szycia, nie ma co!

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczna! Aż trudno uwierzyć, że pierwsza. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale piękna... Ajć jak ci zazdroszczę... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest cudowna! Uwielbiam je. Niestety nie czuję się na siłach, żeby ją sobie uszyć :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja Droga jest REWELACYJNA !!!!
    Masz ukryty talent !! szyj szyj ;)
    i pokazuj :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawe ile jeszcze masz talentów? :) Piękna Anielica :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Aż chciało by się napisać...A NIE MÓWIŁAM!!!
    Piękna jest...ale cóż, nie mogło byc inaczej. Juz jestem ciekawa tej kolejnej.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szyj, szyj i nie przestawaj! Ona jest przpiękna! Anielica jak się patrzy:) Pozdrawiam, Kasia:)

    OdpowiedzUsuń
  11. popieram rozwijaj produkcję, bo przemiło się patrzy na tak piękne Tildy.

    OdpowiedzUsuń
  12. świetna! kolorki, dodatki i te skrzydełka - super!
    pięknie ją uszyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale fajna..Zapraszam tez do mnie klubtilda.blogspot.com
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń