Ostatnio jakoś brakuje mi czasu...wszystko w biegu...
praca,szkoła, dwa stowarzyszenia, dom, treningi...
w między chwilach nadrabiam zaległości twórcze i zamówieniowe
i jeszcze teraz doszło kucie na angielski...
zastanawiam się tak czasem ...czy nie wziełam sobie za dużo na głowę :/
Przecież mogłabym żyć wolniej,
wylegiwać się przed telewizorem.... i takie tam...
.................................................................................
...ale tak nie potrafię...to poprostu nie mój styl...
***
Ale co tam...
nie będę Wam tu smęcić...o codziennosci...
pochwalę się wykonaniem kolejnego notesiku
z motylkiem,
tym razem w kolorze niebieskim.
Niestety dysponowałam tylko resztką tego papieru
i nie mogłam już wykonać karteczki do kompletu :(
***
Małe zbliżenie na ręczną wycinankę motylkową :)
Trochę krzywaśny i ma nierówne skrzydełka...
W środeczku...
I tył okładki...
Dziękuję Kochane za piękna słowa jakie piszecie,
mobilizuja mnie do dalszej twórczej pracy:)
Buziaki ślę!