środa, 26 sierpnia 2009

Notesik z aniołem

...melancholijne dni trwają, pełne zadumy i przemyśleń...
ale i takie są potrzebne...dziś to wiem :)
***
Wczoraj zaniedbałam bloga głównie dlatego, że pojechałam
wieczorem na trening Capoeiry...
Cieszę się, że znów się zaczeły...bo oprócz treningów czysto fizycznych,
znów będę mogła nadal poszerzać wiedzę
na temat historii i kultury brazylijskiej, uczyć się grać na instrumentach
i oczywiście języka portugalskiego :))
***
A dziś notesik czarno - biały z narysowanym ręcznie aniołkiem.
Już nie wiem który to z koleji :) Bo sporo ich powstało:)

Dziś zapowiada mi sie twórczy wieczór bo Misiek w pracy
więc chwytam nożyczki i papier... :)
***
Dziękuję Kochane za miłe słowa pełne słońca :)
Buziaki:)

11 komentarzy:

  1. aniłowo i kropelkowo widzę u ciebie, ale tak jak mówisz, każdy z nas potrzebuje chwil zadumy!:) tulimisie kochana!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne są te Twoje anioły. Zazdroszczę Ci Twojej pasji - Capoeiry. Moja poszła na razie w kąt. Przynajmniej dopóki dziecko mi nie podrośnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje Anioły są the best! :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię czerń i biel.Aniołek śliczny,tylko trochę smutny.Pozdrawiam :c)

    OdpowiedzUsuń
  5. czy ta barwa czarno-biała zwiazana z nastrojem ? I tak mimo wszystko notes wyglada wysmienicie...

    OdpowiedzUsuń