Wróciłam z pracy z pomysłem na wykonanie albumu
o tytule "Coś optymistycznego" .
Wykonałam dopiero przód okładki...
reszta jest w trakcie malowania i klejenia :)
Album malutki bo zaledwie 9 x 9 cm.
Ptaszek stempelek od Agusi. Dziękuję Kochana :))
Chyba te moje meancholijne dni...którę dalej tkwią
stały się przyczyną zrodzenia tych kolorów i albumu...
I w jakiejś części chciałam też przestać
myśleć o tych dziwnych kliamtach jakie zapanowały...
Mam nadzieję ze wszystko się ułoży... powoli :/
malutki ale bardzo optymistyczny :)
OdpowiedzUsuńHa ! ależ festiwal barw !!
OdpowiedzUsuńA i ptaszek czadowy sie znalazł- jest genialny!
Absolutnie, cudownie wyjątkowy. Kojarzy mi się z czasami "flower-power" i buzia aż się sama do niego uśmiecha:)
OdpowiedzUsuńWszystko na pewno się ułoży:))) Trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńA albumik kolorowy, wesoły - OPTYMISTYCZNY... Świetny pomysł!
cudny albumik mega optymistyczny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
fajne to coś! i się pięknie zapowiada
OdpowiedzUsuńśliczny:)proszę Gosieńko ,podeślę Tobie jeszcze ptaszków ,tylko ostatnio u mnie też kiepsko z czasem i dobrym nastrojem,a Twój album rzeczywiście jest optymistyczny:)pozdrawiam cieplutko :****
OdpowiedzUsuńah te kolory..bardzo optymistycznie :) pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńu mnie czeka na Ciebie wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńśliczny, aż kipi optymizmem :)) taki miał być tytuł mojego wędrowniczka, tym bardziej mi miło, że utkwił Ci w pamięci :))
OdpowiedzUsuń