piątek, 17 lipca 2009

Aniołki od Aulik i Rybiookiej...

Pod moim dachem zagościły nowe Anioły...ach...
i już się zadomowiły :)
****
W ślicznym czerwonym pudełeczku...
oczarowały mnie swą delikatnością, lekkością i urokiem
Anioły z wymiany od Aulik...
***
*


...urzekły mnie Anioły, które przybyły od Rybiookiej...,
nadal jestem pod wrazeniem fantastycznej interpretacji...

***


Dziękuję dziewczyny!
Uwielbiam Anioły...więc te Ateciki
stały mi się bardzo bliskie...

1 komentarz: