Dziś trochę źle się czułam...nie poszłam do pracy...dokuczał mi znów straszny ból głowy...jestem w trakcie odczulania i nie wiem czy to czasem nie jest z tego...przespałam prawie cały dzień...ufff
mam nadzieję, że jutro będzie poprawa...
***
Bałwanki uszyte dla mojej znajomej -już je otrzymała więc mogę pokazać...
***
Buziaki!
Same śliczności szyjesz :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
I zrobiło sie przytulnie zimowo...
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie są, śliczne i delikatne :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
OdpowiedzUsuńjak to mówiło moje dziecko "bałbanki" są śliczne
OdpowiedzUsuńczekałam na te Twoje bałwanki w tym roku :)
OdpowiedzUsuńps. zdrówka!
bardzo ładne bałwanki, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJakie z nich przystojniaki :))
OdpowiedzUsuńBałwanki słodziaki:) Życzę szybkiego powrotu do formy.
OdpowiedzUsuńŚwietne są, przesłodkie :)
OdpowiedzUsuńJakie słodkie cudaki! Urocze są! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńŚliczna te bałwanki. Współczuję Ci problemów alergicznych. Witam w gronie. Oby odczulanie się powiodło. Jestem uczulona na kurz i roztocze i też przeszłam odczulanie z pozytywnym skutkiem na kilka lat. Już nie działa i znowu te same problemy. Zdrówka życzę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOjej jakie słodkie :)
OdpowiedzUsuńLubię zimę w Twoim wydaniu!
OdpowiedzUsuńCudne stadko :) (Czy bałwanki występują w stadach?? )
OdpowiedzUsuńcudne słodziaki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
OdpowiedzUsuńAle urocza gromadka!
OdpowiedzUsuńSa przepiękne :)
OdpowiedzUsuńZdrówka zyczę !!!
Urocze! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje bałwanki :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że lepiej się już czujesz :)
Sezon na bałwanki otwarty!!! :))
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńurocze
OdpowiedzUsuń