I nastał weekend...niedawno wróciłam z pracy z lekkim przemęczeniem i osłabieniem...oraz bólem głowy.Czuję się fatalnie,chyba mnie gdzieś zawiało...wszystko przez to zimno. Mogłoby już wrócić ciepełko:)Bo już za nim tęsknie:)
Kilka dni temu uszyłam Anielicę o imieniu Aurora.Tak jakoś skojarzyła mi się z tym imieniem które to oznacza "jutrzenkę". Aurora uwielbia wschody słonca,poranną rosę i konwalie...kocha ludzi...
Piękna, "świeża" i łagodna.
OdpowiedzUsuńZ tymi konwaliami wygląda czarodziejsko.
Anielinka śliczna:-)
OdpowiedzUsuńNie daj się żadnej chorobie!
U mnie dzisiaj cieplutko było, życzę i Tobie dużo słoneczka w ten weekend.
Pozdrawiam
oo, jak zwykle cuda tworzysz :D ..zatem wygrzewaj sie, a po niedzieli ma być cieplej ,więc jest nadzieja :D buziolki
OdpowiedzUsuń*MamaKini,Sylwerado,Maggie-pieknie dziękuję ,bardzo mi miło:)Och miejmy nadzieję,że zawita ciepełko:)
OdpowiedzUsuńCudna jest, bardzo wiosenna:) W sam raz na przywołanie słonka:)
OdpowiedzUsuń*Ludkasz-pięknie dziękuje;)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAnielina jest wspaniała i ma optymistyczne kolorki. Ja również tęsknię za wiosną. Jest mi tak piekielnie zimno, że czasem to aż mi się płakać chce z tek szarości i nraku gorącego słoneczka. Niestety jestem wyjątkowo ciepłolubna. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńpiękna dama :)
OdpowiedzUsuń*Ania-pięknie dziękuję:)Ja też jestem ciepłolubna:))Tęsknie bardzo za słoneczkiem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Anielica cudna, a w tle moje ukochane konwalie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrówka Ci życzę :)
Anielica w sam raz na paskudną pogodę :)
OdpowiedzUsuńAle Ona piękna!!! a i suknia cudowna, sama bym taką chciała :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAurora jest piękna :) ma śliczną sukienkę w niebieskości ;)
OdpowiedzUsuńPosyłam ciepełko i słoneczko, bo u mnie go pod dostatkiem :)
*Betty,Pinki_ak,Fasoolka,Ineska-przepieknie dziękuję:)Och słoneczko się przyda...bo ja zmarzluch jestem:)Pozdrawiam wiosennie;)
OdpowiedzUsuń*Jagna-dziękuję i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna!! Wygląda jak tańcząca baletnica:) Jest taka delikatna...
OdpowiedzUsuńŻyczę słoneczka- u nas dzisiaj było bardzo ciepło, chodziliśmy w krótkich rękawach;)
Pozdrawiam:*
*Boei-slicznie dziękuję. U nas trochę słonka było ale byłbardzo zimny wiatr.Brryyy...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczna, zachwycającą ma sukieneczkę:)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybciutkiego powrotu do zdrowia bo szkoda marnować czas na choróbska...
pozdrawiam
Przesliczna Twoja Aurora:) Ja jestem krawieckie antytalencie więc podziwiam podwójnie. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPromienna. Jak to Aurora... ;)
OdpowiedzUsuńOj jaka ona slodziutka:)))
OdpowiedzUsuńPrzesylam ci troche slonka i ciepelka:))U nas dzis wreszcie spowrotem zrobilo sie goraco:)))
Pozdrawiam cieplutko Asia
Aurora jest uroczą damą !!!
OdpowiedzUsuńMałgosiu trzymaj się i nie dawaj przeziębienu, syropek na rozgrzewkę i do łóżka !!!
Pozdrawiam Aga
Kolejną piękną anielicę stworzyłaś. Innych po prostu nie potrafisz, to wiem na pewno.
OdpowiedzUsuńNie daj się chorobie, myślę, że Twoje cudne anielice ( gdziekolwiek mieszkają )Cię ochronią.
Pozdrawiam i ściskam:)
Ania
Sliczna Aurora-Aniolek w pieknych kolorach,Zycze zdrowka i duzo usmiechu
OdpowiedzUsuń*Z uśmiechem przez zycie,Kaprysia,Ewa,Asia,Kaprys,Pracownia filcer,Kasiapieknie dziękuję ,bardzo mi miło:)Och miejmy nadzieję,że zawita ciepełko:)
OdpowiedzUsuńdal mnie Aurora taka fiołkowa jest:)
OdpowiedzUsuńpomimo tego, że kwiatki na sukience to raczej nie fiołki:)
śliczna, delikatna, słodka, wrażliwa...
bardzo mi sie podoba:)
słonecznie pozdrawiam (w końcu wiosna do nas wraca):)
Ach jaką ma śliczną i kwiecistą sukieniusię,
OdpowiedzUsuńpiękna jest
Mam nadzieję,że lubi tez niezapominajki :) Jest piękna Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAurora to taka dobra wróżka:*
OdpowiedzUsuńŻycze Peniniu jak najmniej bolącej głowy i dużo zdrówka:)
Pozdrawim Renatuśka:)
ostatnio twoje anielice mają piękne sukienki,chyba musiałaś dorwać przecudne,kwiatowe materiały :) a słoneczko w weekend ma być,nacieszysz się...:)
OdpowiedzUsuńBosska anielica!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczna sukienka- przepiękny kwiatowy wzór :D
:***
Piękna jest!!!!!!!!!!!!:)
OdpowiedzUsuńCo do samopoczucia... i bólu głowy... Ech każdy na nią wczoraj narzekał. No ja nie-ale za to dzisiaj tabletka już zażyta;)
jest przepiękna, podoba mi się, mimo iż niebieski to nie mój kolor :)
OdpowiedzUsuńA mnie sie Małgosiu Twoja Aurora skojarzyła z.... filmem TITANIC.Widze ją "okiem wyobrazni" jak stoi na przodzie statku, rozklada rece..a wiatr zwiewa jej kapelusz i placze wlosy.Pozdrawiam Cię cieplutko-ja bardzo dzis pro-kobieca jestem.Buziaki.
OdpowiedzUsuńSliczna :)
OdpowiedzUsuńMOJE KOLORY!!!
OdpowiedzUsuńJaka piękna!!
śliczna Aurora!!!pozdrawiam gorąco!!!
OdpowiedzUsuńPiekna Pani Anielka, sliczne ma ubranko i kapelusik. Co do maja, mnie też dobija, juz czwary dzień walczę z bólem głowy a dziś na dodatek chce mi szyję usztywnić. :-( Taki maj to ja nie kocham. O!
OdpowiedzUsuńUrocza anieliczka o pięknym imieniu :)
OdpowiedzUsuńAurora-piękne imię dla ślicznej panienki.
OdpowiedzUsuńurocza dama...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
cudna:)i bardzo wiosenna:)
OdpowiedzUsuńFantastyczna anielica! I ta sukienusia w niebieskie różyczki, cudo! A i konwalijki w tle śliczne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie aniołki a Tildowe szczególnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i też tęsknię za słonkiem.
Ostatnio miałyśmy pracowity czas, aż wstyd, że przegapiłyśmy takie cudeńka! Aurora jest urocza! Piękna jest ta tkanina.
OdpowiedzUsuń