niedziela, 23 maja 2010

Trudny czas...

***
Jestem...
***
...dziękuję Kochane za wszystkie słowa otuchy
i pozytwnych myśli, telefony i maile...
to cały czas podtrzymywało mnie na duchu
w tych trudnych chwilach ...
***
Te kilka dni to dni pełne strachu i obawy,lęku i niepewności...
co się wydarzy...bezsenne noce i nasłuchiwania...
Walczyliśmy o utrzymanie wałów,które przeciekały w stronę
naszych domów...
Na szczęście skończyło się tylko na niewielkich podtopieniach
kilku gospodarstw i pól uprawnych.
Ale trudno pisać o tym...
Obecnie sytuacja się stabilizuje,woda powoli opada
jednak nadal jest zagrażenie,bo wały są przesiąkniete...
i jeszcze nie wiadomo co będzie...
bo właśnie zaczął padać deszcze.
***
Teraz myślę o moich znajomych,którzy stracili domy...
...wiem jedno,że zawsze mogą liczyć na moją pomoc i wsparcie.
***
Przez ten czas brało górę zmeczenie psychiczne i fizyczne.
Potrzebowałam więc snu i złapania oddech.
Po czym dziś namalowałm Anioła,
który nas ochroniał...
***


***
Nie chcę zamęczać Was Kochane tragicznymi fotografiami
obrazujacymi wydarzenia w moich okolicach...
bo to co się dzieje widać i słychać w mediach...
aż serce boli kiedy się na to patrzy.
A teraz jeszcze kolejne powodzie w kolejnych wsiach i miastach.
***
Muszę Wam jeszcze napisać o czymś
co przydarzyło mi się w czwartek.
Wracałam od rodziny,do której zaprowadzaliśmy samochody
aby uchronić je własnie przed powodzią.
Jechałam rzadko uczęszczaną droga a za zakrętu
nie wiem jak wyłonił się na tą włąsnie ulicę kominiarz...
nie wiedzieć czemu
odwrócił się przodem do mojego samochodu,
podniósł rękę do góry i zaczął mi machać...
***
...to chyba był ten dobry znak,dopiero teraz przyszło mi to na myśl...
***
Pozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli*

78 komentarzy:

  1. Mam nadzieję kochana, że najgorsze już za Wami...

    Dopiero dzisiaj oglądam to co się dzieje w Polsce, w tygodniu nie miałam kompletnie czasu i jesteem przerażona.... Dlatego cieśzę się, że sytuacja u Ciebie się stabilizuje.

    ściskam mocno i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. cieszę się,że sytuacja się stabilizuje...oby tak pozostało !
    myślami jestem z Wami..powodzenia !!!
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. *Ona_i_ja -też mam taka nadzieję,ze wszystko już powoli mija.Pozdrawiam serdecznie*

    OdpowiedzUsuń
  4. *Gina-oby było już dobrze.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że już jest dobrze.
    A anioł zawsze dobry na smutki i pięknie go namalowałaś.
    Pozdrowienia od anioła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się ,że sytuacja u Ciebie się normalizuje. Anioł piękny i ważne , że był z Wami.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. *Różany Anioł-och tak,dobrze:)Dziekuję i pozdrawiam:)
    *Eniutek-dziekuję,miło mi:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się, że jesteś, myślałam całą sobotę, oglądałam wiadomości... Straszne obrazy, ludzie walczą i nie wiadomo, czy im się uda... Anioł piękny, spokojny. Trzymaj się :*:*:* Myślę i posyłam ciepłe myśli :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Też mieliśmy dużo szczęścia. Jakiś dobry anioł nad nami czuwał i do najgorszego nie doszło. Ale wszędzie ziemia jest tak nasiąknięta, że każdy kolejny deszcz wpływa do domów. Na razie po porannej ulewie zaświeciło słońce. Jego promienie niosą ze sobą nadzieję.
    Trzymaj się kochana! Miejmy nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Dobre myśli pełne słonecznej pogody posyłam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Peninio trzeba miec nadzieje że najgorsze za Wami, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. o! takiego aniołka brakuje mi do kolekcji

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam nadzieję, że wszystko się unormuje i będzie coraz lepiej ]
    Trzymam kciuki i pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  13. *JaMajka-dziekuję Kochana*to takie miłe dla serca...to wszystko jest straszne...ach oby już mineło*
    *Ivonna-tak,napewno jakiś dobry anioł czuwał*
    Również Kochana wszystkiego dobrego i pozytywnych dni:)Buziaki*
    *Arsarnem- tak,trzeba mieć nadzieje...zawsze nawet w tych trudnych chwilach.Pozdrawiam*
    *Agajaw-zbierasz anioły?
    *Pest-też mam nadzieję*Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pozdrawiam Cię Kochana i tak jak mogę dodaję otuchy.Jeśli jest anioł(przepiękny) to konieczna jest modlitwa, którą za Ciebie i Twoich bliskich ofiarowuję... Buziaki, uściski i tylko dobre myśli Ci wysyłam!

    OdpowiedzUsuń
  15. *Gosia S.-pięknie dziękuję,za modlitwę i dobre myśli.Teraz tak bardzo potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kochana trudno sie to czyta, straszna ta powodz.
    Ja trzymam nadal kciuki za to zeby wszystko dobrze sie skonczylo.
    Aniol stroz przepiekny, na pewno Was ochroni.
    Sciskam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Piekny anioł!!!Az trudno sobie wyobrazic to co sie dzieje....U nas w Toruniu zalany bulwar i pobliskie wsie...jak ja współczuje tym wszytskim ludziom, którzy stracili cały dorobek swojego życia....pozdrawiam cieplutko i ciesze sie że powoli sytuacja sie stabilizuje!

    OdpowiedzUsuń
  18. *Atena-pięknie dziękuję Kochana*
    To prawda straszna ta powódź...Buziaki*
    *Kasianat-dziękuję*Tak,to straszne co się dzieje i trune do zrozuminia dla tych ludzi,którzy tracą dorobek swojego życia...to ciężkie.
    Tak u nas sytuacja powoli się włąśnie stabilzuje ale jeszcze gdzieś tam w środku chodzimy z lękiem aby wały wytrzymały...Pozdrawiam*

    OdpowiedzUsuń
  19. Trudny to czas rzeczywiście. Ciągle jestem modlitwą z wszystkimi, którym woda zalała wszystko.
    Jestem z Tobą!
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  20. *Madzik-dziekuję Kochana*Buziaki posyłam*

    OdpowiedzUsuń
  21. Małgosiu niepokoiłam się o Ciebie, od ostatniego @ nie miałam odwagi napisać pytania jak dajesz sobie radę, bałam się przeczytać najgorszego ... brrr jak sobie pomyślę ile osób zostało bez dachu nad głową, albo mają wszystko zniszczone...
    Cieszę się, że dobre anioły czuawłay nad Tobą i Twoją rodziną !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  22. Oczywiście miało być czuwały ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak to dobrze że nic się nie stało Tobie i twoim bliskim, moim znajomym i rodzinie mieszkającej w miejscach zagrożonych powodzią też się nic nie stało, ale oglądając relacje z tv i netu jestem przerażona całą tą sytuacją.
    Pozdrawiam i życzę słonecznej pogody

    OdpowiedzUsuń
  24. Anioł przepiękny. Wiem co mówię bo mam ponad 200 aniołów - w wiekszości pochowanych gdy na świat przyszła Kinga i półki były potrzebne na zabawki, pieluchy itd. Piękny - niech Was chroni.

    Mocno trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
  25. nie da się tego przeczytac puki sie nie doswiadczy i tylko mozna sobie wyobrazić jak tam było u ciebie ciężko, pozdrowienia i wszyskiego powrotu i otrząśnięcia sie z tej tragedii choc pewnie łatwo nie będzie

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo Wam współczuję. To musi być straszny widok.
    Piękny anioł. U mnie w szafie też jeden mieszka...

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo się cieszę, że powoli stabilizuje się sytuacja i, że do najgorszego nie doszło.Mam nadzieję, że ten piękny i dobry anioł ustrzeże Was od najgorszego.Dzisiaj u mnie wyjrzało słoneczko, którego tak dawno nie było.I niech pozostanie jak najdłużej.
    Pozdrawiam Cię serdecznie - będzie dobrze:)
    Jeżeli mogę w czymkolwiek pomóc to pisz!

    OdpowiedzUsuń
  28. *Kaprys-dziękuję Kochana za dobre mysli,były bardzopotrzebne*...ciężko się jest pozbierać...nie wyobrażam sobie tego co czują osoby których bardzo dotknieła ta powódz...
    Anioły i modlitwa pomagają...
    *Wioletta Sz.- dziekuję,miło*Tak sytuacja jest przerażająca.Oby było już lepiej*Pozdrawiam słonecznie*
    *MamaKini-dziękuję i pozdrawiam*
    *Iwo_mla-tak to prawda...cięzko.Pozdrawiam*

    OdpowiedzUsuń
  29. *Brydzia- Kochana ślicznie dziekuję za słowa wsparcia i otuchy.Dziękuję za dobre myśli.To takie słońce dla mojej dyszy...Ciężko na sercu ale trzeba trwać w nadzieji,że będzie już dobrze...Pozdrawiam serdecznie*

    OdpowiedzUsuń
  30. You are in my thoughts. Be safe.

    Carolyn

    OdpowiedzUsuń
  31. Jak dobrze, móc przeczytać, że powoli wraca spokój i że nie przytrafiło Wam się najgorsze.
    Pięknego anioła namalowałaś, myślę, że jest on odbiciem dobroci i ogromnej pracy, jaką w walkę z wodnym żywiołem wkłada tak wielu ludzi... odbiciem, wszystkich dobrych myśli, słów i gestów, jakich doświadczacie...wierzę, też, że czuwa nad Wami niezliczona rzesza Istot Niebieskich.
    Modlę się nieustannie o dobrą pogodę i bezpieczeństwo dla Was.
    U nas bezpiecznie, od rzeczki dzieli nas spora górka, woda opadła, a już dziś było piękne słonko.
    I Tobie życzę pięknej, słonecznej pogody :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  32. *Allsewnup -thank You*
    *Mazmika-Kochana slicznie Ci dziekuję za wszystko...za słowa,myśli i modlitwę.
    Dobrze,ze u Was jest bezpiecznie a woda opadła.Pozdrawiam z całego serducha*Buziaki*

    OdpowiedzUsuń
  33. Straszne to, co wokół wszędzie się dzieje, nawet myśleć ciężko... Oby Anioły nadal czuwały nad wami, trzymam kciuki i przesyłam moc pozytywnych myśli!

    OdpowiedzUsuń
  34. Gosieńko, anioł cudny. Cały czas myślałam o Tobie czy wszystko w porządku, ciesze sie że woda Was nie zalała. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  35. Anioł piękny! Ja wspieram Cię myślami! Na pewno teraz będzie już tylko lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  36. Peninko jak dobrze .. gdy widzę Twoje literki :* od razy ciut lżej na sercu .. mam nadzieję, że woda będzie opadać .. i musi być tylko lepiej, tak jak pisały dziewczyny przede mną!!

    OdpowiedzUsuń
  37. dobrze, że się odezwałaś... modlę się, by już nic złego się nie stało.

    OdpowiedzUsuń
  38. *Annasza-dziekuję pięknie.Tak ciężko jest bardzo...
    *Aneta Mencfel- dziekuję Anetko*Miło*Buziaczki*
    *Kiciula-ślicznie dziekuję*Buziaczki:)
    *Pejtoon-uroczo dziekuję.Też mam taką nadzieję,że musi być już lepiej...że woda opadnie i da wytchnienie dla wałów...Pozdrawiam*
    *Violka-dziekuję bardzo...to takie wspaniałe dla serca*

    OdpowiedzUsuń
  39. Cały czas myślami jestem z Tobą - modląc się wspieram Cię duchowo:) Miejmy nadzieję, że będzie już tylko lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Miejmy nadzieję, że z tych deszczy nic nie wyniknie... dobrze, że najgorsze dni za wami i woda opada... Wszystko się już ułoży ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  41. Jaki śliczny anioł,taki przemyślany! Świetnie ci wyszedł,ma swój styl.
    Cieszę się również,że ciebie i twoją rodzinę powódź omija,oby jak najdalej.Te widoki w tv są przerażające,aż sie w głowie nie mieści.Jak ci ludzie dalej będą żyć..Trzymajcie się dalej,oby wały wytrzymały.Teraz ma być cieplej i więcej słońca.

    OdpowiedzUsuń
  42. Niech ten anioł Was dalej strzeże. I każdego kto przeżywa te ciężkie chwile.

    OdpowiedzUsuń
  43. Anioł jest przepiękny! Mam nadzieję, że będzie kolejnym, po kominiarzu, dobrym znakiem dla Ciebie. Słońca Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Małgosiu, mam nadzieję,ze minęły te trudne chwile,że teraz będzie coraz lepiej. Pięknego Anioła namalowałaś.
    Życzę Ci dużo słonka i niech Cię strzegą dobre Anioły:)

    OdpowiedzUsuń
  45. *Malina-dziekuję,To taki dobry balsma dla mej duszy.Pozdrawiam*
    *Szara-pięknie dziekuję.Pozdrawiam*
    *Gosiulaart-dziękuję,miło mi.Tak,zgadzam sięwidoki są przerażajace i trudno wymazać je z pamięci...Buziaki*
    *Kardamonowa-dziękuję...tak,oby strzegł wszystkich w tych trudnych chwilach.
    *Nimucha-pięknie dziekuję.Mam cichą nadzieję*x*

    OdpowiedzUsuń
  46. *Ludkasz- ślicznie Ci Kochana dziękuję.Buziaczki*

    OdpowiedzUsuń
  47. Sledze z niepokojem wydarzenia w Polsce ,,,,,,niechaj twoj aniol wyslucha prosb!

    OdpowiedzUsuń
  48. Oj trudne to chwile dla walczących z wielka wodą...
    Bardzo piękny anioł z falami w tle. Tak jakby tą wodę zatrzymywał. Wystawiał buzię do słońca :-)
    Dużo słońca właśnie życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  49. Peninio mam nadzieję,że najtrudniejsze za Tobą.Twój anioł i myśli z pewnością pomogą również tym którzy teraz są w dramatycznej sytuacji.W mojej okolicy mieszkańcy wiosek wychodzą na wały by je umacniać, z całą pewnością potrzebne jest im również wsparcie duchowe.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  50. ogromnie współczuję!!!! i zamęczaj nas fotografiami- na pewno nikt nie zostanie obojętny a ty może poczujesz się lepiej opisując i wyrzucając wszystko z siebie..

    OdpowiedzUsuń
  51. *TuKara-dziękuję Kochana*
    *Cyrylla-dziękuję serdecznie.Pozdrawiam*
    *Alegria-tak,chyba już natrudniejsze mineło.Woda opada.Masz rację,wszyscy w takich chwilach potrzebują wsparcia.Pozdrawiam*
    *Laila-dziękuję...bardzo dziękuję*

    OdpowiedzUsuń
  52. Małgosiu, bardzo się cieszę, że u Was już lepiej! wiem co przezywasz, u nas ostatnie dni też były bardzo cieżkie...tym razem się udało, ale znam ten strach i serdecznie Ci współczuję, że musiałaś to przezywać. Ale powyższy anielski katalizator strachu - przepiękny! Mam nadzieję, że w przyszłości będzie Was pilnie strzegł i chronił;)

    OdpowiedzUsuń
  53. Życzę słońca... by woda szybciej odeszła... Modlę się za wszystkich, których powódź dotknęła, nawet nie umiem sobie wyobrazić tego ból i strachu...

    OdpowiedzUsuń
  54. *Pat ze Srebrnego-pięknie dziękuj.Było ciężko i teraz jeszcze trudno się w środku w sobie pozbierać.Pozdrawiam*

    OdpowiedzUsuń
  55. *Anna-dziekuję. Modlitwa jest bardzo potrzebna w tych dniach...

    OdpowiedzUsuń
  56. Moja droga:)dzięki Bogu piszesz i już wiem, że wszystko okej. Zaglądam do Ciebie i także do innych dziewczyn, którym woda zabiera lub zabrała juz cały dorobek życia. Na szczęscie Ty piszesz że u Ciebie sytuacja się normuje...Ciepło cię ściskam, odwagi i siły na te trudne dni!

    OdpowiedzUsuń
  57. *Koczes-tak umnie już wszystko w porządku. Ale na sercu ciężko...
    Dziekuję Ci z całego serducha.Pozdrawiam*

    OdpowiedzUsuń
  58. oby ten czas się już nie powtórzył, niech odejdzie i zamknie za sobą ciężkie drzwi, kolejne dni będą lepsze , wkońcu anioł ma fale za swoimi plecami i nimi je powstrzymuje

    OdpowiedzUsuń
  59. Codziennie oglądam relacje z powodzi i włosy na głowie mi się jeżą. Na co dzień człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego ile ma szczęścia. Cieszę się, że u Ciebie wszystko OK i trzymam kciuki by zagrożenie szybko minęło.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  60. Anioł cudny i na pewno przyniesie Wam anielską moc ochronną :)
    Współczuję Wam walki z wodą i życzę nadal dużo sił i cierpliwości oraz przede wszystkim dobrych myśli.
    To co podają w mediach to aż za serce chwyta.
    Przesyłam moc ciepłych myśli i słowa otuchy :*

    OdpowiedzUsuń
  61. Ciesze się, że woda u ciebie już opada i jest lepiej. Współczuje tego czego musieliście doświadczyć. Trzymam kciuki za was i pogodę.

    OdpowiedzUsuń
  62. Teraz będzie już tylko lepiej...Słońca życzę i pogody szczególnie w sercu!Anioł jest naprawdę śliczny...myślę, że jeśli dałaś mu tchnienie życia w takiej chwili jest to jakiś znak...myślę, że to najprawdziwszy Anioł Stróż!Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  63. Jak się cieszę, że jest coraz lepiej oby już ani krola nie spadła, a silne słońce niech pomaga.
    Anioł jest piękny i z pewnością będzie Was strzegł i w to właśnie wierzę. Najgorsze jeest to, że nie wiem jak mogę pomóc. Wydaje mi się, że smsy to zdecydowanie za mało.

    Pozdrawiam i modlę się za Was.

    OdpowiedzUsuń
  64. To co się dzieje w Polsce jest przerażające. Ja potwornie boję się wody i chyba bym zwariowała gdyby powódź doświadczyła mnie osobiście. Wszystkim bardzo współczuję. Dobrze, że u Ciebie jest już lepiej. Trzymam kciuki za Was.
    Anioł piękny- niech strzeże :)
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  65. Jak dobrze, że wróciłaś :-)
    Kominiarz wsparty tak pięknym aniołem to dobrzy i niezawodni opiekunowie :-)

    OdpowiedzUsuń
  66. Ten rok nas nie oszczędza - najpierw sroga zima, potem wypadek, teraz powódź nom i nadal pada.... ale tak sobie myślę, że kiedyś wkońcu los sie musi odwrócic!!! dobrze, że u Ciebie już się odwraca:))))

    OdpowiedzUsuń
  67. Twój anioł emanuje nadzieją i pozytywną energią, niech taki nastrój Cię nie opuszcza:)

    OdpowiedzUsuń
  68. Peninio, Ty tyle aniołów świat wypuściłaś, że na pewno pomogły, ile umiały, więc możesz (i nie tylko z tego powodu) czuć, że zrobiłas co w Twojej mocy. Teraz przydałby się jeszcze nie tylko Anioł-stróż, ale Anioł specjalista, Anioł-strażak. Z pontonem! Ściskam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  69. Może zabrzmi to jak banał - ale zawsze powtarzam, że najcenniejsze co posiadamy tkwi w głowie i w sercu, a tego nam żaden kataklizm nie zabierze. Mimo wszystko codziennie patrząc w okno nw padający deszcz myślę o tych wszystkich, którzy właśnie w tej chwili tracą dorobek całego życia i wspieram ich myślą. Życzę, aby wszystko wróciło jak najszybciej do normy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  70. Mam nadzieję, że już nic złego Was nie spotka, czego życzę Ci z całego serca

    OdpowiedzUsuń
  71. Rozumiem co przeżywasz...my też mieliśmy ciężkie dni...Serdeczności posyłam! :*

    OdpowiedzUsuń
  72. Anioł przepiękny...cieszę się że sytuacja się stabilizuje...bardzo dziwny jest ten rok...życzę dużo optymizmu, wiary i bardzo szybkiego powrotu do normoalności...Przesyłam serdeczności i moc pozytywnej energii:)) i dużo słońca każdego dnia...koniecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  73. Trzymaj się, niech ten piękny anioł sprawuje opiekę nad twoim domem.
    Miejmy nadzieję,że co złe juz minęło. Pozdrawiam cieplutko i przesyłam słoneczko

    OdpowiedzUsuń
  74. Ja również wierzę całym sercem, że to co najgorsze już mineło...posyłam wyłącznie ciepłe myśli. Wierzę, że Anioł wywiązał się z zadania :)

    OdpowiedzUsuń
  75. *KonKata -ślicznie dziekuję :)Tak już mija:)
    *Leyla-dziękuję, miło. Zagrożenie mineło :)
    *Alexandra -dziękuję. Tak Anioł pomógł-zagrożenie mija:)
    *TUŚKA -dziękuję serdecznie i pozdrawiam:)
    *Anielina -pięknie dziękuję. Już prawie dobrze:)
    *Destiny ikt -dziekuję.Mam nadzieję, żebędzie strzegł:)zawsze:)
    *Ata-ślicznie dziękuję:)buziaki*

    OdpowiedzUsuń
  76. *Bramasole- slicznie dziękuję i pozdrawiam z całego serducha*
    *Edzia-takmaszrację.Dziekuję za dobre słowa*
    *Nela-pieknie dziekuję.Pozdrawiam serdecznie>
    *Mrouh-dziękuję Kochana. koniecznie pomyślę o tych Aniołach :)buziaki!
    *ROMA-pieknie dziękuję za wspaniałe słowa.Pozdrawiam*
    *Monotema -pieknie dziekuję.Pozdrawiam:)
    *Dorota-dziękuję...och mam nadzieję,ze już dobrze.
    *Colorina -dziękuję ślicznie.Takmasz rację,dziwny ten rok...oby był lepszy.Buziaki!
    *Kasia-dziękuję.Wszystko jest dobrze,mija*
    *Darsi -dziękuję. Tak Anioł się wywiązał:)

    OdpowiedzUsuń