sobota, 9 maja 2009

Zeszycik kulinarny...

Wczoraj niestety nie udało mi się pokazać zeszyciku kulinarnego, który sobie wykonałam...poprostu z brak czasu...Więc robię to dziś :)
Kiedyś zakupiałam sobie taki 300 stronnicowy zeszyt i przez dłuży czas leżał cichutko na półce, gdyz nie miałm na niego pomysłu...az do wczoraj :)
Okleiłam okładeczkę dodając kilka elementów z filcu i guziczków.
***
W końcu będę mogła sobie uporządkować wszystkie ulubione przepisy, bo sporo się ich uzbierało i wszystkie fruwają luzem w szufladzie :))
***





9 komentarzy:

  1. świetański zeszycik...:) dziękuję kochana z miłe słówka...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobry pomysł tez muszę sobie taki zeszyt sprawić !!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super pomysł. Bardzo mi się podoba ta okładka.

    OdpowiedzUsuń
  4. cudny!!!uwielbiam takie kolorki(i twoje prace)!300stron?? sporawy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. moim przepisom też przydałby się gruntowny porządek...
    świetny pomysł a wykonanie jak zwykle piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już chyba z pół roku się zabieram za notes na przepisy i ciągle brak mi natchnienia :( Przydała by mi się choć garstka Twojej pracowitości :)
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny jest! aż się chce coś upiec ;D

    OdpowiedzUsuń