Zima uff...cały czas pada ...aż nie chce się wychodzić z domu...brrryy...
***
Wczoraj kolejne chwile spędzone w pracowni na szyciu
i powstały zawieszki -białe skrzydełka z czerwonymi serduszkami...
takie na dzień zakochanych ♥♥♥
***
I troszkę relaksu przy lekturze i przy herbatce na dzisiejszy wieczór... bo jutro praca czeka...
Ciepłe pozdrowienia!
Gosia*
Bardzo przyjemne
OdpowiedzUsuńpiękne są ! chyba wykopię maszynę dzisiaj ....
OdpowiedzUsuńdziękuję;) Czekam na Twoje szyciowe prace:)
UsuńCudaski!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają. ^^
piekne :)
OdpowiedzUsuńurocze:)
OdpowiedzUsuńCudowne serduszka :))) takie anielskie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
OdpowiedzUsuńpiękne:)! w końcu miłość dodaje skrzydeł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe :)
OdpowiedzUsuńMiłego relaksu Gosiu.
Ja właśnie się relaksuję przy ulubionej jazzowej audycji, kawce i drożdżówkach z białym serem :)
urocze serduszka!!! uwielbiam kropeczki, a takie białe na czerwonym najbardziej :))
OdpowiedzUsuńi u mnie też Weranda Country do herbaty, nabyłam wczoraj ;)
Dziękuję Serdecznie:)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie śliczne uskrzydlone serduszka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńPiękne te skrzydlate serducha
OdpowiedzUsuńCudne są! Urocze i romantyczne! <3
OdpowiedzUsuńUrocze serduszka :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Skrzydełka Amora :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne :)
OdpowiedzUsuńudanego wieczoru ;*
Śliczne! Podziwiam Twoje wszechstronne talenty:)
OdpowiedzUsuńTeż czytam "country".
Niezwykle uroczo, wyglądają tak gorrąco na tle białych skrzydełek.
OdpowiedzUsuńPiękne uskrzydlone... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkocham skrzydełka!!!:)....twoje są cudne!:) pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńśliczne...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne i bardzo romantyczne:)
OdpowiedzUsuńzapraszam na moje CANYD
OdpowiedzUsuńŚliczne uskrzydlone serduszka:)
OdpowiedzUsuńCudności!!!
OdpowiedzUsuńOdlotowe :))) Jestem nimi zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne!
OdpowiedzUsuńPomysłowe i śliczne :))) A swoją drogą - ja dopiero choinkę rozebrałam, a tu już Walentynki za moment... jak ten czas leci... Mimo że nie przepadam za tym świętem ze względu na jego wybitnie komercyjny charakter, to cieszy mnie, że w środku zimy znowu jest okazja do dekorowania wszystkiego wokół wesołymi cudeńkami :)
OdpowiedzUsuńO to prawda..czas pędzi strasznie szybko! Ja też nie przepadam za tym świętem ale serduszka lubię :)
UsuńŚliczności...
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
OdpowiedzUsuńPiękne serca !!! Dostałam podobne od koleżanki, ale z mniejszymi skrzydłami.
OdpowiedzUsuńSerduszka bardzo lubię :):):)
U mnie jeszcze choinka stoi do 2 lutego ( sztuczna), wczoraj usunęłam stroiki z żywych gałązek umieszczonych w "mokrej" gąbce oraz bukiety.
Pozdrawiam serdecznie !!!
Dziękuję;)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne :)
OdpowiedzUsuńPiękne, jak i wszystkie Twoje cudeńka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Bardzo eleganckie wyszły te "serc-ołki". Nie powstydziłby się ich nawet najdroższy sklep wnętrzarski
OdpowiedzUsuńOch dziękuję;) Miło:)
OdpowiedzUsuń