piątek, 14 października 2011

Ja dziś...

Dziś dorosłam...chyba...
spojrzałam sobie prosto w oczy stwierdzając fakt...
iż moja dusza była kiedyś bardziej wesoła, energiczna i pełna optymizmu
a obecnie brak jej siły i coraz więcej w niej melancholii, nieokreślonego smutku...spokoju.
Teraz też już wiem co ukształtowało i dokonało we mnie takich zmian...
otwarte serce na świat i ludzi...
Im więcej niosłam dobrych słów, pomocy (właśnie tych płynących z serca i duszy)
tym coraz więcej dostawałam w zamian złości...
......................
Wybaczcie....niestety nie potrafię tego zrozumieć...
nie umiem tego poukładać w głowie dlaczego tak jest !?
Czyżby Anioły opuściły niebo nad moją głową...
***
Ostatnio nawet myślałam o zamknięciu bloga...
by zniknąć...by okazać się słabszą...
czy warto?
***



Miłych chwil życzę...*

48 komentarzy:

  1. Nie znikaj! Proszę...

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Peninio to jesień...to minie zobaczysz.Dobro powraca :)Zawsze,choć nie zawsze natychmiast :)
    Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, wytrzymaj. Nie poddawaj się. Wiedz, że są ludzie dobrzy, którzy chcą Cię wspierać i którzy życzą Ci jak najlepiej.
    Jesienna aura sprawia, że człowiek jest właśnie taki melancholijny, smutny i ma skłonności do stanów depresyjnych. Ja też tak mam, uwierz.
    Ściskam gorąco :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Na złośliwców nie zwracaj uwagi,bo nie warto,spójrz ilu masz obserwatorów,a to przecież osoby,które zaglądają na blog z życzliwości,z podziwem,zgadzam się z Trilli,czas teraz jesienny i wszystko przyjmujemy jakoś smutniej,a to co się dobrego da,prędzej,czy później zawsze wróci,nie zamykaj bloga,tak lubię tu zaglądać,pozdrawiam i życzę dużo słoneczka

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety, mam podobne doświadczenia.Moja otwartość, dobra wola bywały odrzucane. Nie rozumiem tego, zawsze mnie to zadziwia i smuci.Nauczyło mnie to dystansu.

    Pozdrowienia z Wrocławia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znikaj! Proszę...
    Zostań dla nas! Dla tych którzy Cie podziwiają, którym dajesz tyle ciepła i inspiracji.
    Dla tych, którym wzbogacasz świat swoimi pracami.
    Choćby nas była tylko garstka.
    Anioły sie tylko zagapiły.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam nadzieję, że zostaniesz i będziesz dalej inspiracją dla wielu odwiedzających Twoje progi...

    OdpowiedzUsuń
  8. Peninio, rzadko piszę, ale zaglądam regularnie. Nie wiem, kto Ci dojadł, ale ja sobie życzę, byż pisała dalej swój blog. :)

    Ps.: Następny etap dorastania ;) to dojście do stwierdzenia - psy szczekają, karawana jedzie dalej.
    Buźka!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też tak mam jesienią, że wszystko co przykre dotyka mnie jeszcze bardziej.
    Mam nadzieję, że przetrzymasz te 6 tygodni i z początkiem grudnia będziesz już bardzo optymistycznie wyczekiwać Świąt.

    Trzymam kciuki bo to tylko 6 tygodni!

    OdpowiedzUsuń
  10. Gosiu, wszystko wraca - dobro do dobrych i zło do złych. Lepiej być dobrym - bo choć może się to odwlec w czasie - dobro powróci. I to zwielokrotnione.
    Nie zostawiaj nas, bez Ciebie pusto...

    OdpowiedzUsuń
  11. Też tak myślę,że to taka "nostalgia jesienna" (jak i u mnie),jak inaczej można się czuć widząc to powolne zamieranie przyrody..? Ale głowa do góry!Jutro wstanie nowy,lepszy dzień.A ludzie..ja też się przekonałam,że tylko garstka potrafi odpłacić się dobrem za dobro,reszta ..zapomina :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Znikać nie warto!!! No i po co???
    Peninio, najważniejsze, że możesz sobie spojrzeć w oczy.
    O resztę się nie martw, naprawdę. Wszystko to dojdzie na swoje.
    A złość, o której piszesz Kochana, że jest odpowiedzią na Twoje dobro i chęć pomocy, to dopiero jest prawdziwy objaw słabości.
    Nie zamykaj serca przed światem, bo zamkniesz go przed sobą samą. Bądź taka, jaka jesteś. Komu nie pasuję, ten odejdzie a Ty i tak nic nie stracisz.
    Jeśli zmienisz się po to, aby się dopasować, to może coś i zyskasz, ale stracisz siebie.
    p.s. Anioły są! Niech Ich głosu nie zagłusza Ci złość tych których nie warto słuchać. ;-)
    p.p.s. W życiu nie liczy się to ile razy upadniesz, ale to, ile razy wstaniesz! Buziaki i nie zmieniaj się, nie!!!!
    A KARTECZKA, delikatna i piękna, jak Serduszko pewnej Dobrej Duszyczki. ;-)
    Wątpię aby taką można było w złości zrobić.;-) widzisz ile tracą?! :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zostan z nami, Peninio, prosze. Ja uwielbiam do Ciebie zagladac, nie tylko dla scrapikow, lubie poczytac i za posrednictwem bloga dowiedziec sie wiecej o kobiecie z drugiej strony monitora. Zycie kazdej z nas nie latwe. Tez walczymy z problemami, choc czasami nie mowimy o nich. Ale trzymamy jedna druga. Zawsze jest sens ( i moze pokaze sie pozniej), dla ktorego warto zostac soba. Trzymam kciuki i glowe do gory! Jestesmy z Toba.
    Sciskam

    OdpowiedzUsuń
  14. Niestety ludzie bywają okrutni :/ ale nie wszyscy!!! Piękną kartkę wyczarowałaś :) Uściski posyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piekna kartka Pieniuniu. A co Twojej zmiany - to ja też mam wrażenie, że jesteś jakby mniej radosna a bardziej melancholijna. Nie wiem z czego to wynia, może z tego o czym tu piszesz. Życze Ci zatem.... samych dobrych ludzi na Twojej drodze. I nie zamykaj bloga!!!! Pliss

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety różni ludzie są na tym świecie i nie ma się co przejmować. Z bloga nie rezygnuj, masz tu wiernych czytelników i wielbicieli :)
    Kartka śliczna :)
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  17. Peninio, świata nie uzdrowisz, ludzie są jacy są, tego tez nie da się zmienić i nie warto zmieniać się dla tych "niewdzięcznych". Zawsze znajdzie się ktoś kto, może targany zawiścią, może zazdrością a może swoją własną nieporadnością, próbuje wchodzić w nasze życie z butami. Niestety łatwo nie jest. Ja teraz na zaczepki albo przykre teksty o córce odwracam głowę... już nie biegnę z pazurami wydrapać tej osobie oczu, nie warto. Lepiej pokazać, że moje życie jest lepsze, że ja jestem ponad to.
    To co tworzysz, piszesz, jest piękne, nie warto tego porzucać, zobacz ilu masz wirtualnych fanów, ja na pewno jestem Twoja fanka :)
    kartka jak zawsze w romantycznym klimacie, pełna ciepła i subtelności :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie zamykaj bloga,bądź z nami.Trzeba wierzyć że będzie dobrze.Ja jesienią też mam niewesołe myśli,jestem depresyjna.Kartka smutna ale przemawiająca do duszy człowieka!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. pokazać słabość to nie jest rozwiązanie. Wzmocnij się wszystkimi ciepłymi słowami od nas ;) może podniosą na duchu, bo swiata przecież nie zmienisz.. ja ze swojej strony mogę podziekować za każdy post na twoim blogu który rozgrzewa serce i inspiruje ;) dziekuje że jestes..

    OdpowiedzUsuń
  20. Pienino absolutnie nie rezygnuj z niczego co wypracowałaś w swym wartościowym życiu, ani z bloga (jednego z najmilej prowadzonych!) , ani z serdeczności i pomocy.One zawsze będą procentować, chociaż czasem będzie odwrotne wrażenie.To własnie Te niewdzięczne osoby uczysz najbardziej swą życzliwą postawą :), a nastroje o tej porze roku to u mnie norma, więc się nie przejmij , to minie i aniołki znowu się pokażą, teraz też są tylko za chmurką :)
    Kartka cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  21. Niestety czasy teraz takie,że nie można być za dobrym.Ludzie tego nie doceniają ,nawet nie chcą.Ja też się spotkałam z takimi przypadkami.Dla przykładu moja znajoma chciała dobrze i podarowała wiele ubrań biednej rodzinie w bardzo dobrym stanie,uprane,wyprasowane.Kobieta jej podziękowała wydawało się szczerze,a wiesz co potem zobaczyła.Te same ubrania porozrzucane wzdłuż drogi po rowach!! Trzeba być ostrożnym,może niektórzy nie chcą pomocy,bo czują się wtedy gorsi od innych,lepiej pomagać anonimowo.Nikt nie chce odstępować,nawet jak jest źle nie chce łaski,przykre to.Są i tacy,którzy zwyczajnie wykorzystują czyjąś dobroć,taki mają tupet,myślą że wszystko im się należy,nawet zwyczajnie jest to dla nich normalne aby tylko brać i jeszcze powiedzą coś opryskliwego.Tak dzisiaj jest,to nie twoja wina,anioły cię nie opuściły,tylko ludzkich aniołów coraz mniej.Trzeba mieć dystans Małgoś i poznać kogoś bardzo dobrze by wiedzieć czy sens mu pomagać.Nie zapomnij również że niektórzy są na tyle nieśmiali,że nie odezwą się,nie podziękują,bo zbytnia dobroć ich krępuje.Różni są ludzi,to trudne,ale nie możesz z tego powodu popadać w taki stan,ludzie z problemami reagują inaczej,działają często pod wpływem emocji,depresji i innych psychicznych dołków.Nigdy nie oczekuj wdzięczności i dobrego słowa bo często możesz się zawieść.
    Trzeba żyć w zgodzie z samym sobą,i to najważniejsze,pamiętaj że Bóg ci to wynagrodzi,a nie ludzie.Jak to mówią,jeśli Bóg kogoś bardzo kocha rzuca mu krzyż na drogę i chce żeby go niósł...razem z nim.
    Bądź z nami i rób swoje,a nagrodę i dobre słowo będziesz miała .

    OdpowiedzUsuń
  22. Proszę nie znikaj!!!
    Jeżeli dałaś ludziom dobro płynące z serca, to ono kiedyś do Ciebie powróci. może nie od razu, ale kiedyś na pewno. Świat jest okrutny i nie powinnaś brać sobie wszystkiego do serca, bo szybko się wykończysz. Jesteśmy z Tobą i będziemy Cię wspierać. Wszystko będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znikaj !
    zły czas przeminie a niewdzięcznikami nie warto się przejmować.
    sama ostatnio mam trudny czas i przemyślenia podobne do Twoich ale trzeba myśleć pozytywnie !
    dobro ,które dajesz innym zawsze wraca do Ciebie ze zdwojoną siłą .....tylko nigdy nie wiesz kiedy :)
    trzymaj się Kochana ! musimy się wspierać bo chyba nadchodzące zimno i długie ciemne wieczory wpędzają nas w takie smutne humory :)

    buziaki i dużo uśmiechu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kochana,czy to,że tu zaglądamy i zostawiamy dobre słowo nie jest znakiem,że nie możesz nas opuścić.Czy to,że tworzysz tak cudne dzieła nie jest znakiem,że anioły Cię wcale nie opuściły? Zostań z nami....:*

    OdpowiedzUsuń
  25. Kochana nie zostawiaj nas i nie poddawaj się, zgadzam się z Dziewczynami! Ściskam Cię bardzo mocno!

    OdpowiedzUsuń
  26. Peninio to niemozliwe abys zniknela, abys zamknela bloga, takie pikne rzeczy tworzysz musisz je pokazywac, ja trzymam kciuki za Ciebie.
    buzka

    OdpowiedzUsuń
  27. Czy warto? Nie warto. Takimi osobami nie ma sensu się przejmować, szkoda na nich czasu i energii. Trzymaj się ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  28. jeśli chcesz na jakiś czas odpocząć, to odpocznij - to należy się każdemu i pomaga. Moja mama mówi, że co 7 lat się zmieniamy i fizycznie i psychicznie ... może to Twój czas ...
    zapewne jakiś "konkret" Cię doprowadził do takich przemyśleń, jeśli to możliwe, to go zmień, usuń, wyczyść, zapomnij...a czasami sobie coś wyolbrzymiamy lub źle interpretujemy...
    chyba bardziej piszę to do siebie, bo też mam podobne nastroje ;) ale może coś z tego Ci się przyda...
    i może podziałaj "żywymi" kolorami
    :)Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  29. Pieninko wiele ważnych słów
    zostało już napisane
    i podpisuję się pod nimi całym sercem.
    Uwielbiam Twój blog,Twoją twórczość
    i Twoje ciepłe słowa.
    Zaglądam do Ciebie chociaż nie zawsze zostawiam komentarz.Myślę,że brak Ciebie w naszej blogowej rodzince odczuje niejedna z nas.Jesteś takim naszym Aniołem :)
    Dlatego nie zostawiaj nas.
    Zrób sobie chwilkę przerwy-to pomaga,
    a później wracaj do nas:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Kochana, nie poddawaj się! Ja też miałam chwile zwątpienia i miałam ochotę zniknąć z sieci, ale nawet jeśli spotykamy się z nieżyczliwością, to przecież jest mnóstwo osób które w nas wierzą i doceniają nas. Nawet jeśli dobrych duszyczek jest niewiele, to dla nich warto zostać. Głowa do góry, Peninio! Buziole :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Hej. Też tego doświadczyłam. Kiedyś przeczytałam u Remarqua: " Jeśli się poświęcasz, to się nie dziw, że do Ciebie strzelają". Mocne, ale chyba tak to wygląda. Pozdrawiam. Trzymaj się. Na pocieszenie, wszystko kiedyś mija.
    Piękna kartka.

    OdpowiedzUsuń
  32. Małgoś, kochana chciałabym Cię uściskać:) Nie wiem , co się stało, ale nie poddawaj się, może Ci "źli " właśnie na to czekają.Włożyłaś tyle serca i pracy w swojego bloga, nie rezygnuj z tego. Zobacz ile ludzi Cię tu odwiedza, czy to o czymś nie świadczy? Dla mnie tak. Jesteś ciepłą, przemiłą osobą z serduchem na dłoni, pusto i smutno by tu było bez Ciebie:)
    Kajka napisała Ci piękny, mądry komentarz, podpisuję się pod nim całym sercem. Nie dawaj się:)Uszka do góry, będzie dobrze, zobaczysz:)
    Buziaki i dużo słoneczka Ci posyłam , bo dzisiaj u mnie go nie brakuje:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Małgosiu, nawet tak nie żartuj! A kto nas będzie inspirował??? Wszystko się zmieni na lepsze, zobaczysz. Po to jest ciemność, żebyśmy zauważali światło:)
    A karteczka cuuudowna, jak zawsze;)
    Ściskam i buziaczki wysyłam:*

    OdpowiedzUsuń
  34. to przez tą pogode jesienna ... a karteczka boska

    OdpowiedzUsuń
  35. Kochana! ...nie rób nam tego!!!
    Ja również o tym kiedyś myślałam. Mój blog nie jest tak interesujący jak Twój.Parę niewdzięcznych mi osób dowiedziała się o moim blogu i przez to ich straciłam. nie rozumiem jaki był tego powód...? ZAZDROŚĆ???
    Ale niech sobie myślą co chcą, niech zazdroszczą! A co! Nie wszyscy tak potrafią jak my!
    Ściskam Cie Kochana i jeszcze raz proszę...nie opuszczaj nas!!!
    NIE POZWALAM!!!

    OdpowiedzUsuń
  36. Gosiu. Głowa do góry!!!
    Nie poddawaj się i nie opuszczaj bloga!
    Ja wierzę że dobro powraca - prędzej czy później ale powraca, a zło....chyba jest tak samo. Czasami mam taką nadzieję. Przecież musi być jakaś sprawiedliwość.
    A Ty jest wspaniałą, wrażliwą osobą i nie wolno się poddawać. A inni - cóż....niech sobie zazdroszczą, odchodzą, odwracają się od nas (podobne rzeczy doświadczyłam i właśnie do takich wniosków zaczynam dochodzić) a prawdziwi przyjaciele pozostaną - bez względu na wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Masz pięknego bloga, wiele osób tutaj zagląda i będzie zaglądać jeszcze więcej. Cudne rzeczy tworzysz. Może to zmiana pór roku spowodowała pogorszenie nastroju, ale "wszystko płynie". Ściskam mocno:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Gosiu-chciałabym jakąś "złotą myśl"Ci podsunąć,ale nie potrafię.Dlatego tylko-ściskam mocno:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Kochana, robisz takie piękne rzeczy i z pewnością masz w sobie dobro i piękno.
    I siłę, choć w tej chwili nie czujesz tego.
    Wierzę mocno w to , że wszystko co dajemy, wróci do nas. Dlatego i do Ciebie wróci miłość i dobro.
    Siądź na chwilę, pomyśl o tym, jak wielki potencjał i siła jest w Tobie. I ciesz się tym.
    Wszystko w życiu dzieje się po coś, choć czasem trudno to zauważyć.
    Wysyłam same najlepsze myśli, trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie waż się znikać!!! Nie daj się pokonać, często wiele rzeczy nie układa się po naszej myśli (znam to z autopsji...), ale życie toczy się dalej i szukać radości w każdej najmniejszej rzeczy, drobiazgu :D
    Piękna praca!!!
    :***

    OdpowiedzUsuń
  41. Masz taki piękny blog i chcesz zamykać. :( Nie rób tego proszę Cię. Pomyśl że Ty też jesteś Aniołem, one nie opuszczają nigdy. :) Życie jest bardzo ciężkie. Leczę się teraz z ciężkiej choroby, skutki uboczne są koszmarem, przeżyłam niedawno rozwód, wiem że są chwile buntu i zwątpienia. Uczę się żyć na nowo i dla tego szukam inspiracji właśnie z takich blogów jak Twój. Nie poddawaj się, masz talent z którego i my korzystamy. :) Pozdrawiam serdecznie. :) Jak byś chciała napisać. dorota61@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  42. nawet się nie waz...nie bacz na złośliwców..taki jest swiat i go nie zmienisz..możesz zmieniać i udoskonalac siebie:)))...i nam sprawiac swymi pracami radość:")))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  43. śliczna, nostalgiczna...
    myślę, że szkoda byłoby, gdybyś zniknęła z tego miejsca, bo cudeńkami radujesz nasze oczy :)))
    dużo słonka życzę i przesyłam pozytywną energię!
    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  44. Moja Droga:)Wiem ,że od ludzi można doznac wiele zła,ale też i wiele dobra.Nie wszyscy są źli.Nie na darmo się mówi że "co Cię nie zabije to Cię wzmocni",takie "perełki"też są potrzebne dla tzw higieny psychicznej.Pobudzają do lepszego działania.A jeśli Ciebie nie,to popatrz na tą masę komentarzy z prośbami :)))Ja też się dołączam się do próśb:))nie opuszczaj nas :)masz takie świetne pomysły,robisz cudne rzeczy:)))
    Usiądź,zapal sobie latarenkę,zrób dobrej herbaty i poczytaj wszystkie nasze komentarze:))))Buziaczki moja jesienna nostalgio:)))

    OdpowiedzUsuń
  45. Pozostaje nam tylko podpisać się pod wszystkim! Pamiętaj, że nie jesteś sama:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Kochana ani mi sie waz znikac !!!!
    zabraniam stanowczo !!!
    Musisz nauczyc sie olewc zlosliwosci ludzkie, zawsze znajdzie sie jakis zlosliwiec, ktory bedzie mial satysfakcje w obrazaniu innych...
    Buziaki Aga

    OdpowiedzUsuń
  47. Cieszę się, że mimo złych chwil jesteś tu, że zostałaś. Rozumiem co czujesz, choć nie znam podstaw takich przemyśleń.

    tule cieplutko
    Ivonn

    OdpowiedzUsuń
  48. Witaj, doskonale wiem o czym mówisz. Sama to kilka razy przerobiłam, aż mnie gięło do ziemi pod ciężarem ludzkiej złości i fałszywej przyjaźni... Zamartwiałam się, płakałam i próbowałam znaleźć odpowiedź dlaczego tak jest?! W końcu znalazłam rozwiązanie =} Przestałam zadowalać wszystkich moim kosztem, zerwałam kontakt z niektórymi osobami i bardzo ograniczyłam grono swoich przyjaciół. Teraz jest naprawdę garstka ludzi, których opinia jest dla mnie ważna.

    Więc, Kochana, głowa do góry! =} Olewaj osoby, które są dla Ciebie wredne, złośliwe, fałszywe... nie warto dla nich marnować Twojego czasu! Proszę, twórz nadal swoje piękne dzieła, nadużywaj talentu i żyj daną chwilą- tu i teraz!

    Wyciągnij wnioski z tego co było, przewróć kartkę i uśmiechnij się szeroko- JESTEŚMY Z TOBĄ!

    Pozdrawiam cieplutko =}
    Asiek

    OdpowiedzUsuń