Dziś byłam pierwszy dzień w pracy po urlopie.
Ech jak mi się nie chciało ...
w domu tyle czasu, mogłam twórczo działać
i zajmowałam się tym co uwielbiam najbardziej:)
Przyszłam a tu znów szykują jakieś zmiany w godzinach pracy
i mam wracać jeszcze później bo o dwudziestej...
Z dojazdami licząc to od 11 do 21 koszmar codziennie!
a kiedy w takim razie znaleźć czas na własne potrzeby,
obowiązki i życie rodzinne?
Przed pracą?
Ciekawa jestem co by się stało jeśli nie zgodziłabym się na takie warunki godzinowe?
Tak wiem, nie powinnam narzekać bo przecież mam pracę...ale wiele rzeczy boli.
***
Teraz więc będę się z Wami rzadziej widywać na blogach
i rzadziej będę tworzyć , gdyż z czasem bardzo kruchutko.
Ale w miarę możliwości postaram się być "prawie" na bieżąco:)
***
Więc wracam do przyjemnych spraw.
Wczoraj wykonałam karteczkę z "miłością w tle" z bardzo fajnego papieru,
Och ostatnio uwielbiam wyzwania :)
***
***
Serdecznie Was pozdrawiam i życzę miłego tygodnia.
Dziękuję za wspaniałe słowa w komentarzach,
tak miło robi się na serduchu ,
kiedy się je czyta:)