czwartek, 31 maja 2012

Anielina...

Wróżka Anielina
w bardzo letnich i słodkich kolorach o rudych włosach...
uszyta w piękny słoneczny dzień...





Kilka chwil przy czereśniowym drzewie...

Uściski posyłam pełne ciepła*

Czy losowanie candy jest karalne ?

Dziś przeczytałam wpis u Kajki...
i przyznaję, że mnie trochę wmurowało w podłogę...
a wszystko na temat tego czy losowanie naszych candy
(bez pozwolenia) na blogach jest karane.
I wszystko wskazuję, że tak, i że za to możemy zapłacić ....
Przeczytajcie Tutaj
Więc czy warto ryzykować? Lepiej nie losować...a dać komuś po prostu prezent...ale czt to znów nie będzie podpadać pod podatek od darowizn? Hym?

poniedziałek, 28 maja 2012

Aniołek z kotkiem...

Uszyłam kilka dni temu Aniołka z kotkiem...
wszystko w bieli i brązie...
***




Dziękuję za wszystkie miłe słowa w komentarzach
dodają mi twórczych skrzydełek...

niedziela, 27 maja 2012

Dla lubiących brązy...

Cieszę się bo moje choróbsko całkiem ustąpiło...i czuję się już dobrze. Więc wróciłam do normalnego funkcjonowania...choć przyznaję, że troszkę się rozleniwiałam. Ale co tam.
Wczoraj wybrałam się na ubraniowe zakupy a po drodze zahaczyłam o panią fryzjer...takie małe przyjemności na poprawę samopoczucia.
Przy okazji "zachorowałam" na wspaniały bielony z brązowymi przecierkami stół z krzesłami
i do tego przeszklona witryna kuchenna...cena kosmiczna...
ach gdyby tak wygrać w totolotka...
***
Dziś zasiadłam chwilę w pracowni
by dokończyć notes który zaczęłam robić wczoraj...
jakoś mi nie szło... ale w końcu udało mi się.


W trakcie jego tworzenia naszło mnie znów marzenie...które tkwi już we mnie od kilku miesięcy...
zakup Big Shot...och marzą mi się takie cudowne wycinanki...



Dziękuję za każde słowo i odwiedzinki.
Życzę Wam miłej niedzieli
a ja pędzę do pracy bo mamy koncerty.
Buziaki ślę!

sobota, 26 maja 2012

Candy u Magdaleny...

Na takie cudowne candy możecie zapisać się u Magdaleny.
Prawda że wspaniałe?...
Koniecznie ustawcie się w kolejce..losowanie 9 czerwca
w dniu rocznicy ślubu Magdaleny.
***

Uściski zasyłam...

piątek, 25 maja 2012

Motylkowo...

Uszyłam z bawełnianych tkanin motylki - zawieszki...
w kolorze bieli i różu...
***



jeśli się nadają i spełniają warunki :)




Uściski posyłam serdeczne*

czwartek, 24 maja 2012

Lniany notes...

Grypa już mi przechodzi...czuje się już w miarę dobrze,
ale do końca tygodnia jestem jeszcze na chorobowym...
więc trochę odpocznę i nabiorę sił :)
***
Mam teraz trochę więcej czasu na przesiadywanie
w moim twórczym "zakamarku"
więc sobie trochę szyję i bawię się papierkami.
Dziś zrobiłam lniany notes w szarościach i bieli
z dużą ilością koronek i gipiury
***




Uściski posyłam słoneczne wszystkim odwiedzającym.

środa, 23 maja 2012

Kierunek Kazimierz....wspomnień czar...


Kierunek Kazimierz...tak...
od kilku lat odwiedzam,zwiedzam, poznaje nowe zakamarki tej cudownej miejscowości...
wdycham ten cudowny zapach i delektuję się uroczym klimatem...
***


...wspaniałe sklepy i galerie...
...zapraszają do swych wnętrz...



...oczywiście nie mogłam się oprzeć
i przywiozłam sobie pamiątki z Kazimierza...

...byłam również na fantastycznym wernisażu - prac
P.Roberta Romanowicza,
który odbył się w Galerii Leonardo.
***
...niepowtarzalny klimat...świetne obrazy...

***
Wróciłam z pięknymi pamiątkami
i autografem z dedykacją...

Serdecznie Was pozdrawiam*

wtorek, 22 maja 2012

Anielina o rudych włosach...

...uff...złapała mnie grypa...wysoka gorączka i okropny ból głowy...
wzięłam więc dzień urlopu...
ale nie wiem czy nie odwiedzę jutro lekarza...
taka śliczna pogoda a mnie choróbsko położyło :(
***
Po południu trochę lepiej się poczułam
więc udałam się do pracowni by troszkę poprawić sobie samopoczucie
twórczymi robótkami i uszyłam Anielinkę o rudych włosach
z cudownego materiału w jabłuszka,
który ostatnio zakupiłam.





***
O pobycie w Kazimierzu opowiem wkrótce...
jak tylko zacznę lepiej funkcjonować i obrobię fotki.
***
Dziękuję za wszystkie miłe słowa dodają mi twórczych skrzydeł...

niedziela, 20 maja 2012

Koteczki...

...wróciłam z Kazimierza...ach było cudownie...niesamowity klimat...
ale o tym w następnym poście...
Naładowałam twórcze akumulatory... i dziś namalowałam
dwa kotki na starych deseczkach....
***



Serdecznie Was pozdrawiam*

środa, 16 maja 2012

Anielica kuchenna....

Anielica kuchenna...opiekunka pysznych i smakowitych potraw...
czuwająca nad rodzinnym ciepłem...
***
Uszyłam ją dziś po pracy...taka chwila relaksu po ciężkim dniu.
***



***
Czy ktoś z artystycznych duszyczek wybiera się może na wernisaż
prac Roberta Romanowicza do Kazimierza nad Wisłą w sobotę?

***
Serdecznie Was pozdrawiam
i dziękuję za odwiedziny oraz wszystkie miłe słowa.

piątek, 11 maja 2012

Czekoladowo...

W końcu jestem...cieszę się, bo dopiero dziś znalazłam wolną chwilkę aby zajrzeć na blog i do pracowni. Wszystko dzięki temu, że udało mi się wziąć ostatni dzień zaległego urlopu, musiałam by po prostu chwilę odpocząć...bo już "nie wyrabiam na zakrętach".
Ale najgorsze jeszcze przede mną...Więc póki co nie ma co narzekać ;)
***
Ostatnio kupiłam sobie kilka pięknych bawełnianych i lnianych tkanin.
I nie mogę się doczekać kiedy,zacznę z nich szyć.
***
Dziś czekoladowe brązy a z nich powstały ptaszki i serduszka...
***




Posyłam moc uścisków i buziaków!