Dziś biała zima powróciła...zasypało nas na całego......
a silny wiatr, przeszywał aż do kości...brryy.
Pewnie jak nie musiałabym iść do pracy
to nie wyszłabym z domu na krok.
Jakoś trzeba to przetrwać ...i zanucić
***
A wczoraj późną wieczorową porą
malowałam malutkiego kotka Edmunda...
***
Pozdrowienia posyłam*
U mnie też brrry.
OdpowiedzUsuńA kot jest przecudnej urody:)
Pozdrawiam
kocham te twoje kotki:))
OdpowiedzUsuńNiesamowity ten Twój kociak :)
OdpowiedzUsuńKociak jest cudowny :) Zresztą te poprzedni i ptaszki i inne zwierzaki także. Zazdroszczę talentu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOn jest fantastyczny!Cudny!Uroczy!
OdpowiedzUsuńPiekny kociak :) Serdecznie pozdrawiami zycze duzo slonca!
OdpowiedzUsuńKiciuś jest boski;))) idealnie dobrane kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kociorek uroczy !!!!
OdpowiedzUsuńTo już nastęny od kolekcji ;-) super gromadka się zbiera ;-) ciekawe jaki będzie następny ???
Już nie mogę się doczekać ;-)
POzdrawiam Aga
Agnieszko już niebawem będzie kolejny:))
UsuńWoooow que bello, me encanto el diseño y como te ha quedado, te felicito, desde la patagonia chilena, un gran abrazo...besos
OdpowiedzUsuńU nas dziś także zaspy po kolana, ale ja się akurat cieszę i nawet odśnieżanie mi niestraszne. :) Jutro rano ulepię bałwana, a potem pooglądam przebierańców - w Niemczech to Brudny Czwartek, a nie Tłusty, szaleństwo na całego. :)
OdpowiedzUsuńKoteczek jest uroczy i pięknie się wpasowuje w całą kolekcję. :) Uściski!
Och to musi być wspaniałe:))Super!
UsuńKociak fantastyczny! A mnie też zawiało na biało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Piękny kot. Nie wiedziałam że je malujesz;)Śliczny
OdpowiedzUsuńRewelacyjne te Twoje zwierzaki :) U mnie też biało
OdpowiedzUsuńI kolejny fajny kociak :)
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w tych Twoich kotach
OdpowiedzUsuńmoja mama jako namiętna zbieraczka drewnianych kotów, byłaby nim zachwycona.
OdpowiedzUsuńEdmund jest wspaniały. Kolorystyka skojarzyła mi się z moja ulubioną kawą, a wzory z Ameryką Południową. Uwielbiam to.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia i słoneczka:-*
To jest to co lubię...i Amerykę Południową...Brazylię:))
Usuńświetny kotek!!!!!
OdpowiedzUsuńSliczny kociak
OdpowiedzUsuńMy z córcią szłyśmy wąskim tunelem do przedszkola, a dojścia do przejścia dla pieszych oczywiście nikt nie zrobił - brrr i wrrr.
OdpowiedzUsuńAle do meritum - bardzo przystojny kociak :D
Szalenie mi się podoba, że swoje grafiki przenosisz na szyjątka - to im daje indywidualność, to jak Twój podpis :)
Dziękuję Ewo:))Byłaś na moim drugim blogu?
UsuńKolejny Super Kot, kotów nigdy za wiele :)
OdpowiedzUsuńU nas też bardzo wieje. Kociak słodki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZachwycający! Nie sposób oderwać oczu!
OdpowiedzUsuńEdmund urzeka ;)
OdpowiedzUsuńświetny kociak :-)
OdpowiedzUsuńKotek rewelacyjny i przesympatyczny :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za miłe słowa;)
OdpowiedzUsuńKocio jak malowany :))
OdpowiedzUsuńWow!!! Genialny jest!!!
OdpowiedzUsuńDawno nie widziałam tak barwnego kota :))
:*
Słodziak! Cudne kolory;)
OdpowiedzUsuńśliczny kiciorek :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowny, uwielbiam koty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Edmund jest przeuroczy - pogłaskaj go ode mnie :)
OdpowiedzUsuń