Zimny majowy czas nam nastał...choć dziś juz troszkę cieplej...ale i tak zamarzałam w pracy.Rozgrzewałam się dużą ilością kawy i herbaty...brryyy. I jakoś przetrwałam:)
Prawie cały ten "majówkowy"wolny czas spędziłam w domu...leniuchowałam przed telewizorem,książkami i kawą...trochę tworzyłam bo przecież dzień bez tworzenia to dzień stracony (jak dla mnie) ;)
I tak ten wolny czas przyczynił się do stworzenia takiej pulchniutkiej różanej Anielicy Adeli.Jest malutka i liczy tylko 19 cm wzrostu ...ale jest taka słodka:)Adela bardzo kocha ptaszęta,więc przy sobie ma zawsze takiego jedynego ,magicznego o pięknym sercu.
Jest bardzo przyjacielska :)
Wczoraj w nocy u nas padał śnieg...to było straszne...yhhh...ale za to dziś, kiedy wyjrzałam przez okno zobaczyłam taki widoczek:)Och i już moje serce szybciej zabiło z radości:)
Dziękuję Wam z całego serca za wspaniałe,myśli i słowa to taki balsam Anielski:)
Malutka ale jaka sliczna:))i cudna ma sukienke:))ptaszek tez slodziutki:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Adela jest przecudnej urody (ptaszek zresztą też :).
OdpowiedzUsuńU nas też się rozpogodziło, może wróci wiosna...
Pozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńśliczna jest!!!oj ja tez kawki i herbatki na zmiane:)
OdpowiedzUsuńOch jej ależ ona cudna !!!
OdpowiedzUsuńWspaniała i taka kolorowa !!!
Buziaki serdeczne posyłam
Aga
hah bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńjak się tak na nią patrzy to uśmiech się na twarzy pojawia :)
*Asia-slicznie dziękuję,milutko,mi:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń*Ewkiki-pięknie dziękuję.Och tak może wróci ciepełko:)Oby:)
*Asica.p-dziekuję pięknie:))Buziak!
OdpowiedzUsuń*Kaprys-dziękuję Agnieszko pozdrawiam:)
*Kacperm200-och to miło, też tak mam:)
Adela jest piękna, spokojna urocza malutka (mozna ja zawsze miec przy sobie ) cieputka... poprostu piekna. Zakochalam sie w niej i to naprawde bardzo... zamarzylam zeby ja miec... kochana czy stworzylabys podobna dla mnie? gdy patrze na Adelke, to odczowam spokoj i cicha radosc a teraz po ostatnich przykrych wydarzeniach rzadko mi sie to zdarza... moze mialabys ochotke na wymianke?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam..
Pappu
jest absolutnie urocza :)
OdpowiedzUsuńAdela jest przepiękna, a ptaszek pasuje do niej jak ulał :) Ciesze się, że słonko już do Ciebie wróciło, pozdrawiam Agata
OdpowiedzUsuń*Pappu-pięknie dziękuję:)Och tak Adelę można zawsze mieć przy sobie...jest malutka i spokojnie mieści się w torebce:)Jest przyjacielskim Aniołem:)Maila napiszę wieczorkiem:)Buziak!
OdpowiedzUsuń*Jaga-ślicznie dziekuję:)
*Biżuteria z filcu-pięknie dziękuję:)Och tak wróciło oby na dłużej:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle słodka anielinka! Ptaszynka też urocza:)
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę piękne widoki za oknem- u mnie z jednej strony ulica, z drugiej dom sąsiada. Ale i tak się cieszę, bo jak wychodzę na ogród, to mam "swój kawałek przyrody";)
Pozdrawiam majowo:)
*Boei-dziękuję pięknie. Och tak uwielbiam te moje wielkie łąki i pola...przestrzeń ale już nie długo też zamieszkam wśród ludzi :))
OdpowiedzUsuńI też pewnie z ogrodem;))Buziak!
Anielina jest naprawę cudna. Jak zawsze z resztą. Ona jest taka kwiatowa, może przywoła trochę wiosny...
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na Twoje anioły,
OdpowiedzUsuńpiękna anielica.
Adela piękna, rzeczywiście - sama dobroć.U mnie dzisiaj rano podobny obraz za oknem, więc szybciutko pozbierałam trochę mleczowych kwiatów i już robi się sok. A jutro, jeśli pogoda dopisze będzie miodzik.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń*Ania-dziękuję.Och oby tak było i dużo ciepełka;)))
OdpowiedzUsuń*Karolina-dziekuję pięknie;)
*Gabraj -dziękuję slicznie:) Własnie wczoraj rozmawiałam ze znajoma o miodziku z mleczów:)
Adela bardzo udana. Puszysta,miła i do kochania.
OdpowiedzUsuńWidoki równie śliczne. Mam to szczęście, że mieszkam obok parku, a za nim mam łąki, "las" i wszystkie piękności przyrody :)
Cudna Anielica!!!
OdpowiedzUsuńPrzytulaśna niezwykle! U mnie też okropnie zimno, choć śniegu na szczęście nie było.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Gosiu, jak zwykle piękna anielinka :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba :)
śliczna malunia anielica :)
OdpowiedzUsuń*MamaKini,BerberisIvonna,Ona_i _ja,Joasia-dziekuję pieknie;)Milutko mi:)Cieplutko Was pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczna anielska pyzunia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Słodziutka niezwykle Twoja anielica, przytulaśna bardzo. Róż z zielenią pięknie grają nawet na anielskich strojach. Chętnie skusiłabym się na wymiankę, co Ty na to?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie:)
Ania
Ps. Zapraszam na candy.
Anielinka przeurocza! Jaz zawsz4e wszytko dopracowane wręcz idealnie, maleńkie cudo!
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam!
Urocza anielica:) Przesyłam promyki słoneczne, kilka dzis widziałam, to sie podzielę;)
OdpowiedzUsuńależ Adelcia jest słodziutka, tylko ją schrupać hihihihihi...:)
OdpowiedzUsuńprześliczna... a zima w maju ...masakra, cieszę się, że w moich okolicach tylko nieziemsko zimno było...
Adela jest urocza,no i kocha zwierzeta,wiec juz samo to wzbudza u mnie wielka do niej sympatie:)
OdpowiedzUsuńŚliczna Adelka a widok za oknem cudowny szkoda tylko,ze termometr się buntuje i nie chce pokazywać więcej niż 10stopni;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
*Pracownia Filcer-dziękuję ślicznie:)Fajniutko,oczywiście:)
OdpowiedzUsuń*Mazmika,Bulma,Ludkasz,Jola_zola,Kasia-dziękuję i pozdrawiam:)Buziaki!Ciepełkie pozdrowienia:)
*Askoz-dziękuję pięknie:)Och tak szkoda...ale moze się ociepli:)
słodka? mało powiedziane !!!
OdpowiedzUsuńA u Ciebie zawsze cos pieknego kiedy sie zagladnie,piekna anioleczka .Widok cudowny taka wiosenna laczka ,pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńZdjecia tez swietne robisz - laka jest cudowna ! Ag
OdpowiedzUsuńale co ja mam znowu napisać, żeby się nie powtórzyć? że śliczna? fakt. Że niepowtarzalna? niezaprzeczalnie. Że pełna dobrej energii? bez wątpienia. Zaczarowane są te Twoje anioły...
OdpowiedzUsuń*KonKata,Kasia,Agnicy,Ewa-ślicznie dziękuję, to bardzo miłe:)Moc pozdrowień i ciepełka wysyłam:)
OdpowiedzUsuńPiękna, przytulaśna anielinka! W sam raz dla jakiejś słodkiej dziewczynki!Zazdroszczę Ci tego widoku- ja wstając dziś rano przez okno znowu widziałam biel...
OdpowiedzUsuń*Dusia-dziękuję ślicznie.Och to fatalnie...życzą aby szybko do Ciebie zawitało słoneczko i dało dużo ciepełka;)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak zwykle pięknie u Ciebie :*
OdpowiedzUsuń*Pinki_ak-dziekuję;)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSłodziutka anielica =]
OdpowiedzUsuńU nas też zimowo, choć nie pada śnieg :/
Teraz leje deszcz brrr...
Pozdrawiam
*Pest-dziękuję pieknie;)U mnie też dziś deszczowo i zimno...bryyy...pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńU nas też tak strasznie zimno dzisiaj rano 0 stopni brrr...
OdpowiedzUsuńAnielica świetna, bardzo ładne ma kolorki.:)
Pozdrawiam cieplutko
PS Czy mój @ dotarł do Ciebie? Nie mam żadnej wiadomości zwrotnej od Ciebie:(
*Ulotne Chwile-witaj:)dziękuję pięknie:)Tak mail dotarł -odpisałam ale chyba mój nie dotarł:( Przesyłka wysłana wczoraj:)Buziaki!
OdpowiedzUsuńAdela jest śliczna, bardzo ciepłe myśli budzi... :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna, jak wszystko co spod Twoich rąk zresztą :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle :-) urocza anielica i ma miłe towarzystwo.. Pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuń*Pompi,Dziurka,Lusiaczka-dziękuję slicznie;)Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczna, przesłodka, prześliczna! Pozdrawiamy cieplutko:)
OdpowiedzUsuńśliczna!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwoooow so sweet. have a nice day
OdpowiedzUsuńhugs Pia
Urocza parka i do tego w cudne różyczki - ostatnio mój ulubiony motyw :) Też mam dość zimna i z tęsknotą czekam na słoneczne i cieplutkie dni. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOjjj ile tu pochwał, więc z miłą chęcią również dodam kolejną:)) Piękna, cudna i jaka urocza ta Anielica. Przepiekne materiały:)))
OdpowiedzUsuńAdela jest urocza,aż się nie chce wierzyć,że taka malutka.A ten śnieg ostatnio-masakra,na szczęście dziś już lepiej :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczności! pieknej pogody zyczę!
OdpowiedzUsuńMałgosiu, możesz jeszcze zrobić te tagi na wyzwanie w Craft Artwork- termin jest do niedzieli:)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i dziękuję za wszystkie miłe słowa:*
przecudna ta pulchniutka Adelka:)słodycz w każdym detalu:)pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńSłodziak z tej pączusi:)
OdpowiedzUsuńMajówkę miałam podobną:)Jeszcze gdzieniegdzie snieg leży:(
Z takim kolorowym,wiosennym duetem to i śnieg za oknem w maju niestraszny.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPiękna Anielica i jaka troskliwa! Szczęśliwy ptaszek, że może się przy niej ogrzać, skoro wiosna wariuje!
OdpowiedzUsuńjaka delikatna, bardzo mi sie podoba:) wiosny zycze :P pozdrawiam
OdpowiedzUsuń