Wczoraj przed pójsciem do pracy
zaczełam szyć kucyka a po pracy skończyłam...
... jakoś nie mogłam się oprzeć
i cały czas ciągneło mnie do maszyny-
a i tak wogóle byłam ciekawa końcowego efektu:)
***
To pierwszy egzemplarz
ale nie bawem powstaną kolejne
barwne i kolorowe:)
***
***
już go kocham:* :)
OdpowiedzUsuńo w mordeczkę - REWELACYJNY!
OdpowiedzUsuńnieee no szczęka mi właśnie opadła do samej ziemi! Mistrzyni już jesteś, tak mistrzyni szycia zwierzakowych maskotek :)
OdpowiedzUsuńŚwietny!!!
OdpowiedzUsuńJa mam w planach konika na biegunach :) tylko czasu brak....
Małgoś jestem pod wrażeniem!! Pozdrawiam ciepło!!
Niedługo zrobisz swoją własną linię produktów "my little pony".
OdpowiedzUsuńFajny ten kucyk, taki pozytywnie kolorowy.
BOSKI!!! Powaliłaś mnie z wrażenia!!!!:*
OdpowiedzUsuńja takiego chce!!!!!!boooomboooowyyyy!!!
OdpowiedzUsuńCudny!!Naprwdę śliczniusi!! :)
OdpowiedzUsuń*Ipsa- dziekuję...ja też ;)
OdpowiedzUsuń*Viva-dziekuję :)Pozdrawiam!
*Kiciula-dziękuję,miło mi:)
*Rybiooka-dziękuję :)Też myślałam o koniku na biegunach...może kiedyś;))
*Enthia-dziękuję :)Buzika!
*Lena_wz- :D Dziękuję!
*Asica.p- :D,dziękuję :)Pozdrawiam!
*Daris - miło:)
O mamuniu... No zatkało mnie w ten cudny niedzielny poranek... Boski! Ależ Cięmaszyna kocha nie ma co!!!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplusienieńko:*:*:*
"My Little Pony" może się schować i nie wychodzić z ukrycia póki Ty tworzysz:) To prawda - maszyna musi Cię kochać.
OdpowiedzUsuńFiliżaneczka też super. Moja Mama swojego czasu pracowała przy ceramice, więc próbowałam jej zespsuć kilka filizanek ... i się udało ;) To nie lada sztuka. Tym bardziej podziwiam Twój talent.
Kochana masz dar w rękach, można Cię nazwać mistrzynią maszyny :)
OdpowiedzUsuńKucyk cudny!!!
Fantastyczny! i kolory świetne!;)
OdpowiedzUsuńPiękny!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOjejuśku! Cudowny konik! Ja też takiego chcę! :)))
OdpowiedzUsuńale sliczniutki konik, oj sama bym takiego przygarnela...
OdpowiedzUsuńPeninia jesteś niesamowita ;) Kucyk jest wspaniały !!!
OdpowiedzUsuńSlodziarski zwierzak!!! Lubie tu zagldac bo bardzo fajne masz pomysly no i wykonanie...te detale i szczegoliki! Super!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jest taki słodziutki. Piękny.
OdpowiedzUsuńo rany! ale sympatyczny konik :))
OdpowiedzUsuńi jakie profesjonalne siodło! cudny
OdpowiedzUsuńObłędny!! Przepiękny!!!
OdpowiedzUsuńno jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńfantastyczny kucyk!!!!
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu dla Twojego talentu - szyjesz niesamowite lale, kucyki... SUPER!!!
Świetny :) I jakie kolorki :)
OdpowiedzUsuńWitam cieplutko! Ach...UROCZY:-)Jesteś bardzo uzdolnioną osóbką!Masz złote ręce...Naprawdę jestem oczarowana!POZDRAWIAM SERDECZNIE i zapraszam po kolejne wyróżnienie...Nie było mnie pewien czas,ale teraz nadrobię zaległości.
OdpowiedzUsuńBudzisz moje wspomnienia z dzieciństwa:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba!Gratuluje zdolności!
OdpowiedzUsuńno niesamowita jesteś, czego się dotkniesz przemienia się w złoto:)Uroczy konik:)
OdpowiedzUsuńcudny !!!
OdpowiedzUsuńMasz talent Kobieto ,uroczy kucyk.
OdpowiedzUsuńO kurczątko...jesteś super zdolna, naprawdę.
OdpowiedzUsuńCudny! A za takie zdolności należy się wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam!
aaaaaaaaaaaaaaaaa..........wspaniały!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAle cudo:) Już widzę jak moja najmłodsza kuzyneczka by się z takiego cieszyła.. hihi :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny ten Twój wierzchowiec, rodem z bajkowych opowieści z dzieciństwa i te cudne delikatne kolory, po prostu miód:)Błogo się robi na sercu od samego patrzenia...
OdpowiedzUsuńCudny kucyk! Taki do kochania, przytulania:)
OdpowiedzUsuń*Dziękuję Kochane za tak liczne komentarze i piękne słowa jest mi miło na serduchu. Pozdrawiam:)I ślę buziaki!
OdpowiedzUsuńcieszę się, ze tu tarfiłam. Uwielbiam wszelkie uszytki, szmacianki i jak to kto jeszcze zwie... One mają duszę. Zwsze, gdy na nie patrzę i do rąk takie biorę, wyobrażam sobie bijące serce, ktore wykonawca włożył w powstanie takiej zabawki, pacynki, ozdoby itp. Bardzo chciałabym, aby moja Córeczka w przyszłości (bo teraz jeszcze trochę mała) bawiła się takimi zabawkami, które mają duszę. Takie zabawki uczą dziecko bycia dobrym, bo one są do kochania, a jak się kocha, to się nie niszczy.
OdpowiedzUsuńJa go kocham... tak... na 300 %... miłość od pierwszego wejrzenia... ;P
OdpowiedzUsuńDo tego jest w niecodziennym kolorze, jak na parzystokopytnego (to z Epoki lodowcowej 2 :))... :D
Ajajaj! Zakochałam się od pierwszego wejrzenia:) Zarażasz chęcią zasiądnięcia do maszyny, oj, oj!
OdpowiedzUsuńZamurowało mnie... Konik jest prześliczny. Gratuluję zdolności i cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńprzeslodki!!! ale cudny kolorek!!!
OdpowiedzUsuńkucyk rewelacja - no cudeńko...
OdpowiedzUsuńnawet mu dobrze w tym niebieskim :)
Jaki on sliczny - taki dopracowany, dopieszczony ah ... :)
OdpowiedzUsuń