...aj tak się śpieszyłam
że przez pomyłkę wyciełam ostatni post...ech...:(
Trudno sie mówi...pisze się dalej...
Wczesniej brak czasu by wystukać kilka słów
bo czwartki takie mam natłokowe,
praca, angielski i capoeira...
i dopiero teraz chwila oddechu w nocnej ciszy domu :)
***
Podusie zawieszkowe szyje dalej...
tak mi się spodobały.
Mam tylko braki materiałowe i tasiemkowe
bo większość się "popsiuło" przez moje próby i nauki szycia :(
***
śliczne podusie Gosieńko:)ja też nie mam czasu i dziś postaram się wkleić moje prace jak zwykle :hurtowe ilości ,pozdrawiam.Miłego dnia Kochana:*
OdpowiedzUsuńSłodkie!
OdpowiedzUsuńooo... i niebieskie!!! piękne są:) a co sypiesz do środka? może podusie zapachowe zrobić?
OdpowiedzUsuńDostałam cudowną paczuszkę w czwartek i ślicznie dziękuję!!!Jestem jej zawartością zachwycona:))))
OdpowiedzUsuńśliczne
OdpowiedzUsuńCudne są. Coraz lepiej ci idzie :)
OdpowiedzUsuń